Podłożył ogień pod Młyn Szancera. Podpalacz w rękach policji

Tarnowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który był sprawcą pożaru na terenie zabytkowych ruin Młyna Szancera przy ul. Kołłątaja w Tarnowie. Okazuje się, że to 38-letni mieszkaniec miasta, który po podłożeniu ognia przyglądał się akcji gaśniczej. Mężczyzna powiedział policjantom, że lubi patrzeć na palące się przedmioty.

Pożar w Młynie Szancera. Podpalacz w rękach policjiPożar w Młynie Szancera. Podpalacz w rękach policji
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

Do pożaru doszło 2 września na terenie zabytkowych ruin przy ul. Kołłątaja w Tarnowie. Był to kolejny już pożar w tym XIX-wiecznym obiekcie (poprzedni miał miejsce pod koniec lipca). Tym razem ogień pojawił się w przybudówce, w której przechowywano zużyte opony oraz różne części samochodowe. Mieszkańcy Tarnowa zauważyli kłęby czarnego dymu, unoszące się nad miastem.

Tarnowscy policjanci, dzięki pomocy świadków, szybko zatrzymali mężczyznę, stojącego za podpaleniem. Jak się okazało, jest to 38-letni mieszkaniec Tarnowa.

- Podejrzany był na miejscu zdarzenia i przyglądał się prowadzonej akcji gaśniczej, obserwatorzy go widzieli i przekazali nam pewne informacje - poinformował asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy KMP w Tarnowie, cyt. przez tarnow.net.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Utknęła między rogatkami. Nie wiedziała, co robić. Groźny moment na przejeździe

38-letni podpalacz w rękach policji

Mężczyzna przyznał się do winy (twierdzi, że spowodował jedynie ostatni - wrześniowy pożar) i złożył wyjaśnienia. Powiedział śledczym, że... lubi obserwować palące się przedmioty.

(...) To jest człowiek, który nie był wcześniej notowany. Natomiast najprawdopodobniej jest piromanem, bo jak przyznał przesłuchującym go policjantom, lubi patrzeć na palące się przedmioty - poinformował asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.

Podejrzany usłyszał zarzut określony w artykule 288 kodeksu karnego, czyli uszkodzenia mienia. Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Portal eska.pl podje, że straty powstałe podczas ostatniego pożaru policjanci oszacowali na 1200 złotych.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę