Do zdarzenia doszło w poniedziałek 8 czerwca. Do jednej z mieszkanek Lublina zadzwonił mężczyzna podający się za je syna. Był wyraźnie zrozpaczony.
Chwilę później słuchawkę przejęła osoba podająca się za policjanta. Powiedziała 82-latce, że jej syn spowodował poważny wypadek i aby nie zostać aresztowanym, potrzebuje pieniędzy. Chodziło o kwotę w wysokości 20 tys. złotych.
Kobieta powiedziała, że nie ma takich pieniędzy w domu. Oszuści nakazali jej iść do banku. 82-latka wzięła pieniądze i przekazała je oszustom. Była przekonana, że ratuje członka rodziny.
Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie. Fałszywi syn i policjant są poszukiwani. Funkcjonariusze przypominają przy okazji, aby nie przekazywać nieznajomym pieniędzy. Policja nigdy o to nie prosi.
Czytaj także: Szokujące nagranie. 57 policjantów zrezygnowało z pracy
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.