Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Podpalał samochody z literą "Z". Myślał, że Ukraińcy mu zapłacą

Rosyjski nastolatek podpalał samochody z symbolami popierającymi wojnę w Ukrainie. Jak się okazało, natknął się na ogłoszenie, w którym rzekomo "ukraińscy pracodawcy" obiecali mu 20 tys. rubli za każde podpalenie. Okazało się jednak, że chłopak sam naklejał literę "Z" na samochody.

Podpalał samochody z literą "Z". Myślał, że Ukraińcy mu zapłacą
Podpalał samochody (Getty Images, Telegram, © 2022 SOPA Images)

Do zdarzenia doszło w mieście Nabierieżnyje Czełny w republice Tatarstan w Rosji. 15-letni mieszkaniec miasta znalazł w internecie sposób na "zarabianie pieniędzy". Na jednym z portali zobaczył ogłoszenie rzekomo od pracodawców z Ukrainy.

Znalazł "pracodawców z Ukrainy"

Obiecali oni zapłacić 20 tys. rubli za każdy spalony samochód Rosjanina, który popiera wojnę w Ukrainie, czyli tzw. operację specjalną.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Putin jak młodszy brat? Trzy cele wizyty przywódcy Chin

Okoliczni mieszkańcy szybko zaczęli zauważać, że nieznany chłopak kręci się obok ich samochodów w towarzystwie 13-letniego "asystenta".

Rzekomy "pracodawca z Ukrainy" wymagał, aby 15-latek wysyłał dowody na to, że podpala rzeczywiście samochody z prowojennymi symbolami. Jednak chłopak postanowił pójść na łatwiznę i nie chciał szukać konkretnych samochodów.

Nakleił naklejki "Z" i podpalił samochody

Dlatego po prostu wydrukował naklejki z literą "Z", która jest jednym z symboli rosyjskiej inwazji na Ukrainę i pojawia się w Rosji w wielu miejscach. Literki nastolatek nakleił na przypadkowe samochody i następnie je podpalał

Zdjęcia wysłał do "pracodawcy", ale żadnych pieniędzy ostatecznie nie otrzymał. Jeden z właścicieli samochodów powiedział lokalnym mediom, że ​​popełnienie przestępstwa zajęło mu około pół godziny.

Sądząc po kamerach, okrążał samochód przez pół godziny, przyklejał naklejki, oblał go, a następnie podpalił. Wokół pojawiły się płomienie, a on uciekł w stronę parku – mówi właściciel spalonego samochodu.

Został zatrzymany

15-latek został ostatecznie zatrzymany przez policję. Przeciwko niemu postępowanie karne za umyślne zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Teraz nastolatek jest pod pieczą prokuratury, która ustala, w jaki sposób ma odpokutować straty. Najprawdopodobniej płacić będą musieli rodzice podpalacza.

Trwa ładowanie wpisu:telegram
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Największy YouTuber i Cristiano Ronaldo ujawnili datę. Co szykują?
Zagrożenie atakiem rakietowym w Ukrainie. Parlament odwołuje posiedzenie
Co zamiast gwiazdy betlejemskiej? Te rośliny ozdobią dom na święta
Bójka w Płocku z udziałem Kolumbijczyków. Prokuratura zabrała głos
Gwiazda betlejemska gubi liście? Ten domowy nawóz rozwiąże problem
Episkopat krytykuje edukację zdrowotną. "Jest sprzeczna z konstytucją"
To już pewne. Orban zapowiada, co zrobi z premierem Izraela
Polscy żołnierze w Korei Południowej. Trwają szkolenia
Zamiokulkas ma żółte liście? Wsadź to do doniczki, a problem zniknie
Czy grozi ci mandat, jeśli nie odśnieżysz auta? Odpowiedź nie jest oczywista
Pojechali na osiedle Czarnka. "O tym panu nie będę rozmawiał"
Przyspieszył nagranie z Putinem. Oto co zobaczył
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić