W niedzielę Polska będzie podzielona. I nie chodzi tu już tylko o koronawirusowe strefy, ale o pogodę. Deszcz i pochmurne niebo - takie obrazki czekają mieszkańców wschodnich i południowych województw. Opady będą przeważnie przelotne, ale możemy spodziewać się również ulew.
Na zachodzie i północy kraju będzie sucho i słonecznie. Na upały nie ma co liczyć. Najcieplej będzie w okolicach Wrocławia - około 16 stopni Celsjusza. W pozostałych rejonach Polski dość chłodno. W rejonach Katowic i Krakowa termometry pokażą około 10 stopni. W centrum - 13-14 st.
Wiatr będzie słaby i umiarkowany. Jak donosi Polsat News, nawet w porywach nie powinien przekraczać 30 km/h.
Pogoda. Deszczowy poniedziałek
Niestety, w poniedziałek o słońce będzie niezwykle trudno. Specjaliści przewidują obfite opady deszczu. Najwięcej wody spadnie na południu, wschodzie i centrum - w granicach od 20 do 30 litrów. Możliwe są podtopienia.
Będzie też po prostu zimno. Temperatura może oscylować w granicach 8 stopni Celsjusza. Najchłodniej ma być w południowych i centralnych rejonach Polski.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.