Mija pięć dni, od kiedy w Dąbrowie Zielonej znaleziono ciało mężczyzny z raną postrzałową głowy. Bardzo szybko pojawiły się głosy, że to poszukiwany Jacek Jaworek, który po latach przyjechał na grób bliskich, by tam odebrać sobie życie. Wyniki DNA odnalezionego ciała mają być znane 25 lipca.
Jacek Jaworek trzy lata temu zabił brata, bratową i jedno z ich dzieci. Zdaniem krewnych mężczyzna nie popełnił samobójstwa, tknięty poczuciem winy. Według nich ktoś go zabił.
Prokuratura po dokonaniu sekcji zwłok i niezbędnych badań, podejmie decyzję o wydaniu ciała. "Fakt" wyjaśnia, że Jeśli potwierdzi się, że należy ono do Jacka Jaworka, bliscy mężczyzny będą musieli podjąć decyzję o pogrzebie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna pozbył się brata i jego rodziny, ale wciąż ma młodszą siostrę, kuzynów oraz dzieci, na które przez lata nie płacił alimentów. Osób, na które spaść może obowiązek pochówku zbrodniarza, nie brakuje.
Jacek Jaworek nie płacił alimentów. Był bankrutem
Jak wspomina "Fakt", Jacek Jaworek miał podczas awantur grozić bliskim, że "wybije wszystkich krewnych".
Żona nie chciała go znać, na dzieci nie płacił alimentów. Z tego powodu w marcu 2021 roku trafił do więzienia na trzy miesiące. Po wyjściu dostał pracę w zakładzie pakowania butelek - informuje "Fakt".
Pensja 1300 zł nie wystarczała na długi alimentacyjne, które wynosiły 2200 zł. Do tego bieżące alimenty na trójkę dzieci. Jaworek nie chciał podejmować nisko płatnej pracy nie w swoim fachu. Jego długi rosły, a komornik stopniowo sięgał po to, co miał mężczyzna - ukochany motocykl, a następnie jedną z działek.
Mówi się, że Jaworek, zanim uciekł przed organami ścigania, był bankrutem.
Pochówek Jacka Jaworka. Zrzucą się na niego podatnicy?
Od lipca 2021 r., gdy Jacek Jaworek dosłownie zapadł się pod ziemię, nie był ubezpieczony. To oznacza, że w praktyce nie przysługuje mu zasiłek pogrzebowy.
Natomiast, jeśli rodzina Jacka Jaworka była ubezpieczona w ZUS, to dana osoba może otrzymać zasiłek pogrzebowy na wyprawienie pogrzebu.
Jeśli bliscy Jaworka odmówią pochówku, to będzie musiała się go podjąć opieka społeczna. W praktyce koszty pogrzebu zabójcy brata i jego rodziny przejdą na podatników.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.