W południe w  Bazylice Archikatedralnej pw. św. Stanisława Kostki w Łodzi rozpoczęła się msza żałobna Krzysztofa Krawczyka. Na godzinę 15:00 planowany jest pogrzeb artysty na cmentarzu parafialnym w Grotnikach, gdzie muzyk przez wiele lat mieszkał wraz z żoną.
Pogrzeb Krawczyka. Żegnają go wielkie osobistości
Mimo pandemicznych obostrzeń, na uroczystości pojawiło się wiele znanych twarzy ze świata muzyki, filmu i polityki. Hołd znamienitej postaci polskiej muzyki oddał m.in. aktor Daniel Olbrychski, który podczas mszy odczytał fragment pisma świętego.
Pożegnać wielkiego muzyka przybyli też członkowie grupy Trubadurzy - Marian Lichtman i Sławomir Kowalewski, śpiewak operowy Kazimierz Kowalski czy piosenkarz Norbi wraz z żoną. Mszę poprowadził biskup Antoni Długosz.
Artysta zażyczył sobie, aby do jego trumny został włożony mikrofon, do którego przez 26 lat śpiewał w studiu muzycznym K&K Studio, a także czarne okulary, w których występował na scenie. Andrzej Kosmala, menedżer i przyjaciel muzyka powiedział, że jego życzenie zostanie spełnione.
Krzysztof Krawczyk zmarł nagle w poniedziałek w swoim domu. Miał 74 lata. Krawczyk był zakażony koronawirusem, 2 kwietnia wyszedł ze szpitala, a trzy dni później zmarł. Żona Krawczyka niedługo po śmierci oficjalnie oświadczyła, że przyczyną śmierci nie był koronawirus a choroby współistniejące.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.