Film rozpoczyna się od obrazu, który dla wielu grzybiarzy jest spełnieniem marzeń – w koszu znajduje się już pokaźna ilość grzybów. Jednak to dopiero początek.
Kiedy kamera przesuwa się po otaczającym lesie, widzowie dostrzegają, że wokół kosza rośnie niezliczona ilość grzybów. Są one dosłownie wszędzie – ukryte między mchem i liśćmi, rosnące obok drzew i na polanach. Wszystko to sprawia, że cała sceneria przyciąga wzrok i budzi zachwyt.
Czy wy również widzicie to co ja? Szczerze? Zatkało mnie. Tylko zobaczcie. Lecimy - mówił autor nagrania, po czym zaczyna odliczanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna, jak widać w materiale, nie mógł się oprzeć pokusie zbierania kolejnych okazów. Na filmie widzimy, jak krok po kroku zbliża się do kolejnych grzybów, po czym wyrywa je z ziemi.
Reakcje internautów
Pod nagraniem momentalnie pojawiło się wiele komentarzy. Okazuje się jednak, że nie tylko autor materiału miał tak dużo szczęścia.
Ja dzisiaj też jak opętana chodziłam. Gdzie stanęłam, tam grzyb - napisała w komentarzu Andzia.
Jeden z internautów zapytał z kolei w komentarzach, "czy nie powinno się tej grzybni zostawić w ziemi?".
Masz racje, grzybni miejsce jest w ziemi. Grzyb a grzybnia to zupełnie dwie różne rzeczy, więc można wyrywać, można odcinać. Dla grzybni nie ma to znaczenia - odpowiedział użytkownik New Yera.
Czytaj więcej: Poszli na grzyby w Niemczech. Kara to 31 tys. zł.
Tajemnica lokalizacji i inspiracja dla innych
Wideo z TikToka stało się dowodem na to, że lasy wciąż kryją prawdziwe skarby, a pasja do zbierania grzybów nie traci na popularności. Co więcej, takie nagrania pokazują, że każda wyprawa do lasu może przynieść niespodziewane odkrycia i mnóstwo satysfakcji.
Autor nagrania nie zdradził dokładnej lokalizacji swojego "raju", ale jedno jest pewne – zainspirował wielu do tego, by chwycić za koszyk i wybrać się na własne grzybobranie w nadziei na podobne szczęście.