Rosyjska agresja na Ukrainę trwa już od ponad dwóch lat, a sytuacja na froncie jest wciąż dynamiczna. W sierpniu ukraińskie siły zbrojne rozpoczęły ofensywę na przygraniczne rosyjskie miejscowości, starając się odsunąć wroga od swoich granic.
Żołnierze z Rosji zaczęli sprowadzać najemników z Grupy Wagnera, aby wspomogli ich w walce. Tymczasem na jednym z nagrań opublikowanych w mediach społecznościowych, pokazano, że Rosjanie angażują do walki nawet osoby z odległych zakątków świata, w tym wielu mieszkańców Afryki, w której mają wielkie wpływy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na filmie widać rosyjskiego propagandystę, który z dumą opowiada o jednym z afrykańskich najemników, który przyjechał z Kamerunu by walczyć dla Rosjan. Ten rzekomo spędził wiele dni pod czołgiem i wykazał się wielką odwagą na polu bitwy.
Przez 12 dni leżał pod czołgiem, wykopał dół i utrzymywał obronę, nie pozwalając wrogowi przeniknąć, nawet podejść do czołgu. Takich bohaterów mamy z Kamerunu – mówi Rosjanin na nagraniu.
Rosyjski żołnierz nie poprzestał jednak na opisie jego działań, ale podkreślił również, że Afrykańczyk przyjął chrzest, stając się "żołnierzem Chrystusa".
W pewnym momencie rozmowy sięga pod jego koszulkę, aby upewnić się, czy nosi na szyi krzyż, symbol jego nowej wiary. - Widzisz krzyż, który nosisz? Tak, więc jest nasz. Żołnierz Chrystusa, prawda? – pyta zadowolony propagandysta Kremla.
Na nagraniu pokazano również brata kameruńskiego bojownika, którego Rosjanin również chwali jako jednego z "najlepszych żołnierzy". - Chrystus z nami! Zwycięstwo jest nasze! – dodaje na koniec.
Czytaj także: "Droga śmierci" w Magnuszewie. Ludzie mówią "dość"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.