Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marcin Lewicki
Marcin Lewicki | 

Pokazali atrakcję dla dzieci. Burza w komentarzach

30

Firma z Rudy Śląskiej organizuje nietypowe urodziny dla dzieci. Małoletni mogą bawić się w offroadowych klimatach. Ogromne kontrowersje wzbudził jeden z filmów, które firma opublikowała w sieci. Widać na nich kilkuletnie dzieci, które biorą udział w "błotnym" kuligu. Sanki z maluchami ciągnie duży samochód terenowy.

Pokazali atrakcję dla dzieci. Burza w komentarzach
Offroad i kulig błotny dla dzieci? Ogromne kontrowersje (Facebook)

Kilka dni temu (16 marca) na Facebooku jednej z firm w Rudzie Śląskiej pojawiło się nagranie z offroadowych urodzin dla dzieci. Na krótkim filmie widać maluchy ciągnięte przez samochód terenowy. Dzieci poruszają się na desce, przejeżdżając przez błoto, wzniesienia i kałuże.

Wideo zyskało ogromną popularność w sieci. Skomentowano je ponad 3 tys. razy. Materiał doczekał się takiej samej liczby udostępnień i ponad 25 tys. reakcji. Forma atrakcji podzieliła jednak internautów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pirat drogowy kontra rowerzystki na pasach. Przerażające nagranie z Buska-Zdroju

Część osób uważa, że to niebezpieczna zabawa, która może mieć opłakane skutki. Niektórzy komentujący twierdzą, że offroadowe urodziny organizowane w ten sposób narażają życie i zdrowie dzieci.

Nie mam pojęcia, czy za kierownicą auta siedziała osoba bez wyobraźni. Gdyby z ziemi wystawał ostry kamień, czy ktoś wbiłby pręta, lub inny element, to nie byłoby śmiechu. Konsekwencje trzeba przewidywać. Dzieci myślą, że to dobra zabawa, bo tak im to przedstawiono - napisał jeden z komentujących.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Nie brakuje jednak również pozytywnych opinii na temat nagrania. Wiele osób wskazuje, że kierowca jedzie bardzo powoli, a trasa z pewnością nie była przypadkowa i wielokrotnie sprawdzana.

Jeździłam sankami za autem, skakałam po śmietnikach jako dziecko, wspinałam się na murki i to serio wysokie gdzie mogliśmy zlecieć, żeby pogadać z dzieciakami z podwórka obok. Robiliśmy wygibasy na trzepaku. Wszyscy żyjemy, nikomu się nic nie stało - pisze inna internautka.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nie było lekarza, pacjent zmarł. Trwa dochodzenie
Tragedia na Morzu Śródziemnym. Sześciu migrantów zginęło, 40 zaginionych
Chciał pomóc zepchnąć busa. Dramat na trasie S2
J.D. Vance krytykuje Wielką Brytanię. "Stoi w miejscu z powodu imigracji"
Na górali padł blady strach. Biją na alarm
To on poprowadzi mecz Polska-Litwa. UEFA potwierdza
Putin dyktuje warunki Trumpowi w sprawie Ukrainy. Francuskie media komentują
Pół miliona wyświetleń. Tak zachował się ich kierowca. Zabrali głos
Kiedy dosiewać trawę po zimie? Termin już blisko
Polska koszykówka gotowa na wyzwania. "Będę zadowolony z czołowej ósemki"
Hiszpanie ostrzegają. Rozmowa Trumpa z Putinem bez przełomu
Zatrzymanie burmistrza Stambułu. "Rażące nadużycie wymiaru sprawiedliwości"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić