Trwają jeszcze ferie zimowe, tymczasem aura w górach zrobiła się iście wiosenna. Wyszło słońce, śnieg topnieje, a przyroda budzi się do życia. Kto wytęży wzrok, spacerując po górskich szlakach, na pewno to dostrzeże. A mamy przecież połowę lutego, czyli czas, gdy zima panowała w Tatrach bezapelacyjnie. Tak było w latach ubiegłych.
Spacerując tatrzańskimi dolinami możemy już dostrzec pierwsze oznaki wiosny. W Dolinie Kościeliskiej zakwitły już kaczeńce, a wzdłuż górskich potoków, w dolinach reglowych pojawiają się kwitnące lepiężniki. Na krokusy jest jeszcze za wcześnie, chociaż na Podhalu, w okolicach Zakopanego na nasłonecznionych stokach pierwsze krokusy zaczynają się już przebijać. Abyśmy mogli podziwiać krokusowe dywany, to jeszcze musimy zaczekać około dwóch miesięcy – powiedział PAP Tomasz Zając, przewodnik i edukator Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na krokusowe dywany trzeba jeszcze poczekać, pojawiły się już za to pierwsze bazie - a fachowo mówiąc: puchate kwiatostany wierzby - które są jednym z najbardziej charakterystycznych zwiastunów wiosny. Tatry także budzą się więc z zimowego snu.
Pokazali niezwykłe zdjęcie z polskich Tatr
Tatrzański Park Narodowy opublikował na Facebooku zdjęcie z Hali Gąsienicowej. Widać na nim niewielkie puchate kuleczki, które pojawiły się na gałęziach. Tu nie ma mowy o pomyłce, wiosna zawitała również w Tatrach. I to tak szybko, jak chyba nigdy do tej pory.
Co wy na to? Wiosna! Pomimo zimowych warunków nadal panujących wyżej w Tatrach, na Hali Gąsienicowej pojawiły się już bazie! – czytamy w poście Tatrzańskiego Parku Narodowego na Facebooku.
"Jeden z piękniejszych zwiastunów wiosny", "Niesamowite" – czytamy w komentarzach. Ale nie wszyscy internauci są zachwyceni tym widokiem. Nie chodzi o samo zdjęcie, a fakt, że "kotki" pojawiły się już teraz. "Czy tylko mnie przeraża postępujące ocieplenie klimatu?" – dopytuje jedna z internautek.
Faktycznie, najczęściej pierwsze bazie pojawiają się w marcu, zdarza się jednak, że możemy je znaleźć już w lutym. Pojawiają się najczęściej na przełomie zimy i wiosny, gdy mrozy ustępują i temperatura wzrasta. A trzeba wspomnieć, że w tym roku luty jest wyjątkowo ciepły.