Po ataku Rosji na Ukrainę o bezpieczeństwo swoich granic zaczęła się bać Finlandia. Kraj ten złożył wniosek o członkostwo w NATO i ściągnął wojska na granicę z Rosją. Władze zaczęły też dbać o schrony dla swoich obywateli. Na te potrzeby zostanie przeznaczone m.in. "podziemne miasto" pod Helsinkami.
Tak wygląda schron w Finlandii
Amerykańska stacja CNBC pokazała w środę materiał, w którym przedstawiciele ministerstwa obrony Finlandii pokazują ogromny schron pod stolicą kraju. W środku widzimy hale sportowe, parkingi, stołówki, a nawet plac zabaw dla dzieci.
Podziemne miasto pod stolicą Finlandii pojawiło się początkowo w zupełnie innym celu. Miało odprężyć Helsinki — pod ziemię miały być przenoszone budynki mieszkalne i ruch pojazdów handlowych i zaopatrzeniowych, które dotychczas poruszały się po zabytkowym centrum miasta.
Czytaj także: Czy 15 maja to niedziela handlowa? Gdzie zrobić zakupy?
"Lepsze niż szkoły w Rosji"
Jednak w obliczu potencjalnej wojny z Rosją, której coraz bardziej zaczynają się obawiać Finowie, podziemne miasto może zostać przekształcone w schron. Jak zapewniają władze, to ogromne pomieszczenie może pomieścić znacznie więcej osób, niż mieszka w stolicy.
Zdjęcia schronu wywołały reakcję w mediach społecznościowych. Rosjanie są zaskoczeni, że to podziemne pomieszczenie wygląda lepiej niż "większość szkół i przedszkoli w Rosji". Internauci wskazują, że to jest przykład "dobrego inwestowania rządu w bezpieczeństwo obywateli".
Dlaczego fińskie schrony wyglądają lepiej niż większość rosyjskich szkół i przedszkoli? - dopytuje rosyjski działacz Andriej Piwowarow.
"Historyczny punkt zwrotny"
W czwartek prezydent Finlandii Sauli Niinisto złożył wspolnie z premier Sanną Marin deklarację w sprawie gotowości kraju do wstąpienia do NATO. - Poprzez członkostwo w NATO Finlandia zmaksymalizuje swoje bezpieczeństwo, a przy tym nikomu nie będzie zagrażać. To historyczny punkt zwrotny – oświadczył prezydent.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przyznał w czwartek, że deklaracja Finlandii w sprawie członkostwa w NATO "stanowi bez wątpienia zagrożenie dla Rosji" i "daje powody do reakcji".