Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Rafał Strzelec
Rafał Strzelec | 
aktualizacja 

Pokazali zdjęcie licznika. Kierowca tego auta zginął na miejscu

393

Do przerażającego w skutkach wypadku doszło w sobotę (1 marca) na drodze krajowej nr 54 pod Braniewem. Samochód osobowy uderzył w drzewo i po prostu rozpadł się na kawałki. Strażacy pokazali zdjęcie licznika, który zatrzymał się na wartości blisko 200 km/h. Internauci są zszokowani.

Pokazali zdjęcie licznika. Kierowca tego auta zginął na miejscu
Wypadek pod Braniewem. Strażacy pokazali zdjęcie licznika (Facebook, Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Braniewie)

Wypadek miał miejsce w sobotę, 1 marca na drodze krajowej nr 54 w pobliżu miejscowości Młoteczno tuż pod Braniewem. Strażacy dostali wezwanie do zdarzenia około godz. 10.00.

Kiedy przyjechali na miejsce, zastali makabryczny wręcz widok. Samochód osobowy leżący na środku jezdni był roztrzaskany i leżał na prawym boku.

Z niewyjaśnionych przyczyn kierujący autem osobowym zjechał na przeciwny pas drogi, uderzając z impetem w przydrożne drzewo. Siła uderzenia była tak duża, że pojazd został rozerwany. Niestety kierowca poniósł śmierć na miejscu - podają strażacy z Komendy Powiatowej PSP w Braniewie.

Samochodem podróżowała jedna osoba. Okoliczności tego tragicznego zdarzenia wyjaśnia policja.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Lód załamał się pod koniem. Zwierzę zaczęło się topić

Tragiczny wypadek pod Braniewem. Jechał blisko 200 km/h

Strażacy z Braniewa udostępnili bardzo dużo zdjęć z wypadku. Jedno z nich pokazuje licznik, którego wskazówka zatrzymała się na wartości blisko 200 km/h. Na ten szczegół zwrócił uwagę profil "Na Drodze Świętokrzyskie". Wypadek wywołał falę komentarzy.

"Znowu zawiniło drzewo. Kierowca pewnie miał poczucie nadludzkich mocy" - piszą internauci.

"Najważniejsze, że nikomu krzywdy nie zrobił" - dodaje kolejna osoba.

Niektórzy uważają, że wartość licznika mogła zostać zmieniona pod wpływem wypadku. "Licznik zawsze zatrzymuje się w kierunku, w którym miało miejsce uderzenie. Mógłby jechać 300 i by stanął na 200, tak samo mógł jechać 70... Tak działa fizyka" - twierdzi jeden z internautów.

Zdjęcia wskazują jednak, że siła uderzenia była ogromna, zatem prędkość poruszania się samochodu również była nadmierna. Szczegóły ustalą biegli.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Niemiecki Bild: Trump potajemnie pracuje nad powrotem do Nord Stream 2
Blisko tragedii na pasach. Jest decyzja ws. 48-latki
Samorządowcy przejdą obowiązkowe szkolenia. Zakres? Ochrona ludności i obrona cywilna
Wałęsa napisał list do Trumpa. "Nie rozumiemy jak przywódca może tego nie widzieć"
Zdjęcie z Sułkowic. "Jak do tego doszło, nie wiem"
Rosja nie zmienia strategii wobec Ukrainy. Pełna okupacja lub kontrola
Uratował ponad 2 mln dzieci. Zmarł w wieku 88 lat
"Co to ma być?". Biskup Długosz nagrany w Zakopanem
Śmierć Izabeli z Pszczyny. Jest decyzja sądu w sprawie lekarzy
Wilki, lisy i rysie zaczęły wpadać w amok. Eksperci tłumaczą, co się dzieje
"Uderzyła w kilka drzew". Dramatyczny wypadek Polki w Austrii
Mer Pokrowska wzywa do zawarcia pokoju. "Dajcie ludziom żyć"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić