Do pierwszego tragicznego zdarzenia doszło w Hersonissos (północ Krety). Serwis greekcitytimes.com donosi, że 45-letni Polak zignorował ostrzeżenia o silnych falach i wszedł do wody.
Mężczyzna został znaleziony nieprzytomny. Zmarł w miejscowym szpitalu - poinformowano.
Doniesienia te potwierdza także lokalny serwis neakriti.gr. Na terenie basenu w Hersonissos doszło również do utonięcia 90-letniego Francuza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na zachodzie Krety śmierć poniósł zaś 55-letni turysta z Polski - informuje neakriti.gr. Stracił on życie po tym, jak wszedł do rwących wód przy plaży w Chanii.
Do utonięć w sobotę doszło też w innych częściach Grecji. 87-letni obywatel tego kraju został wyciągnięty nieprzytomny z morza w Volos, a później uznany za zmarłego w szpitalu. Identycznie potoczyły się losy jego 86-letniego rodaka.
Utonięcia w Grecji. Pilny apel władz
Po tych tragediach pilny apel wystosowały greckie władze. Na uwadze powinni mieć go przede wszystkim turyści, którzy nie znają tamtejszych realiów.
Pływakom zaleca się sprawdzanie prognoz pogody i ostrzeżeń przed wejściem do wody, a także unikanie pływania w pojedynkę. Ci, którzy nie potrafią dobrze pływać, powinni trzymać się brzegu - zaznaczono.
Czytaj także: Skandal w Wielkiej Brytanii. Banner z Putinem na wiecu