Sprawę opisał portal "Biełsat", który porozmawiał z rodzicami dzieci ze szkół w Brześciu. Miasto to leży tuż przy granicy z Polską, ale przekazy w placówkach edukacyjnych naśladują rosyjską propagandę z wyraźnie antypolską retoryką.
Czytaj także: Trzy słowa, jeden kraj. Zgadnij, o czym mowa
Nauczyciele - "najwierniejsi żołnierze"
Z doniesień rodziców wynika, że wmawianie białoruskim dzieciom, że "Rosja jest potęgą", a "Polacy są źli" zaczyna się od najmłodszych lat.
Jak mówią "Biełsatowi", większość nauczycieli to "najwierniejsi żołnierze w wojnie ideologicznej".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co dokładnie mówią oni swoim uczniom o naszym kraju? Większość przekazywanych przez nich fantasmagorii może szokować.
Dzieci słyszą, że Polska przygotowuje się do ataku na Białoruś, gromadzi czołgi na granicy i jest wrogiem Białorusi.
"Polacy gnębili Białorusinów"
Ich zdaniem, "Polacy zawsze gnębili Białorusinów, mieli ich za niewolników, dopóki Rosja ich nie wyzwoliła". - Mówią o tym z okazji 17 września, że Związek Radziecki uwolnił Białoruś z polskiego jarzma. Przed tym niby Polacy zamordowali tysiące Białorusinów - cytuje "Biełsat" jednego z rodziców.
Jak dodaje, dzieciom wmawia się, że razem z Rosją Białoruś musi "dać Polakom odpór", ponieważ "Polacy są faszystami i niszczą pomniki wyzwolicieli". Nauczyciele wychwalają też bolszewików, bo to właśnie oni "pokazali Polsce, gdzie jej miejsce".
Źli Polacy też zbudowali na granicy parkan, który zabija zwierzęta, również polska Straż Graniczna morduje migrantów – opowiada jeden z ojców.
Dzieci bawią się w "polskich faszystów"
Rodzic dodaje, że to mocno wpływa na dzieci, ponieważ nie są odporne na propagandę. Dzieci nawet zaczęły się bawić w "polskich faszystów".
Ale nawet wśród starszych Białorusinów poziom antypolskich nastrojów jest coraz bardziej niebezpieczny. Na uczelniach wyższych aktywnie działają członkowie Białoruskiego Republikańskiego Związku Młodzieży.
Antypolsko nastawione są przede wszystkim władze Białorusi. W taki sposób wypowiadał się wielokrotnie białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka.
Mówił na przykład, że regularnie rozmawia o Polsce z Władimirem Putinem, aby nasz kraj "ustawić na swoje miejsce". Według niego Polska jest "krajem totalitarnym" oraz "hieną Europy".
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie i białoruskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.