W piątek na terenie Elektrociepłowni Wrotków, w pobliżu komina, gdzie mieści się sokole gniazdo, zauważono samca. Nie był w stanie latać. Czartem od razu zajęli się pracownicy. Ptak trafił pod opiekę specjalistów z Lubelskiego Towarzystwa Ornitologicznego.
Okazało się, że sokół wędrowny został otruty. Niestety akcja ratunkowa nie powiodła się, życia samca nie udało się uratować. Miłośnicy sokołów postanowili zebrać pieniądze i przekazać nagrodę komuś, kto wskaże truciciela lubelskich sokołów. Całą akcję zainicjował fanpage na Facebooku "Soko OKO".
- Po raz kolejny w Lublinie, nieznany sprawca otruł lubelskie sokoły wędrowne. Zebrane środki zostaną przeznaczone na nagrodę za wszelkie informacje, mogące przyczynić się do zidentyfikowania przestępcy i zakończenia tego potwornego procederu, który trwa od 2019 roku. (…) Musimy zrobić wszystko, żeby wreszcie doprowadzić do złapania sprawcy. Wysoka nagroda będzie odpowiednią motywacją - czytamy na stronie zrzutki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do południa w sobotę 27 kwietnia udało się już zebrać niemal 26 tys. zł.
Czytaj także: Zaczęło się w całej Polsce. Profesor o koszeniu: Głupota
"W 2019 roku sokoły po raz pierwszy zostały otrute. Zmarły wtedy dwa młode, samica cudem ocalała. W 2021 doszło po raz kolejny do otrucia ptaków, tym razem ofiarą padły młode i dorosły samiec, partner Wrotki od 2017 roku - Łupek. Z braku innych samców w okolicy, zdesperowana samica za partnera przyjęła swojego syna z 2021. 26 kwietnia 2024 Czart, partner i syn Wrotki, ostatni syn Łupka został otruty. Ogromny żal i ogromna strata dla populacji tego gatunku" - informują miłośnicy zwierząt.
Codzienność sokolej rodziny w gnieździe na kominie Elektrociepłowni Wrotków w Lublinie można obserwować za pośrednictwem strony internetowej www.peregrinus.pl.