Polacy walczą z wilkami. GDOŚ zabiera głos

GDOŚ wydał specjalne oświadczenie, w którym jasno potwierdził, że nagonka na wilki w ostatnich tygodniach jest bardzo widoczna. Za nią idzie fala nieprawdziwych komentarzy i opinii, które sprawiają, że stereotyp złego wilka jest utrwalany w społeczeństwie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Urzędnicy apelują, aby do wiedzy ogółu przekazywać sprawdzone informacje na temat życia i zachowania wilków.

Czytaj także: Wilki, lisy i rysie zaczęły wpadać w amok. Eksperci tłumaczą, co się dzieje

Wilk jest dziki, wilk jest zły

Wilki są nieodłączną częścią leśnego ekosystemu i jednym z elementów różnorodności biologicznej w lasach.

Od lat możemy natrafić na artykuły o tym, że wilki atakują bydło lub ludzi. I faktycznie, takie przypadki się zdarzają, lecz często są wyolbrzymiane.

W rzeczywistości sam leśnik miał pomylić wilki z sarnami, a przed jednym z nich uciekł na drzewo. Prawdziwości tej historii nie udało się potwierdzić.

Czytaj także: Chcą pozbyć się lisów, a zabijają orły. "Policja bezsilna, bandyci bezkarni"

Zdaniem ekologów straszenie wilkami jest na rękę środowiskom łowieckim, które mają być za przywróceniem polowań na te zwierzęta w naszym kraju.

Oczywiście, spotkania z ludźmi mogą być potencjalnie groźne, ale jak przekonuje Michał Żmihorski, dyrektor IBS PAN w Białowieży, nasza koegzystencja z wilkami też jest możliwa.

Kto spotyka w lesie wilka...

Wilki same nie atakują człowieka - podkreśla GDOŚ. Robią to jedynie w samoobronie. Jeśli istnieje pośrednie zagrożenie ze strony wilków - można się starać w regionalnej dyrekcji ochrony środowiska o zezwolenie na płoszenie, niepokojenie lub odłów tych zwierząt. Z kolei w razie realnego zagrożenia, można otrzymać zgodę na zabicie zwierzęcia, ale już od samego GDOŚu.