Dzisiaj, we wtorek 10 sierpnia, kilkanaście formacji i stowarzyszeń organizuje w całej Polsce wspólny protest pod hasłem "Wolne media, wolni ludzie". Organizatorami są m.in. Komitet Obrony Demokracji, Towarzystwo Dziennikarskie, Ogólnopolski Strajk Kobiet i Helsińska Fundacja Praw Człowieka, a także stowarzyszenia prawnicze.
Sprzeciwiamy się ustawie, która de facto likwiduje wolność słowa i wolne media w Polsce, naruszając art. 54 konstytucji, gwarantujący każdemu wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji - zaznaczył Jakub Karyś, szef Komitetu Obrony Demokracji.
Dodał także, że na naszych oczach dokonuje się próba zamachu na wolne media. Jak podkreślił, nie ma na to obywatelskiej zgody.
Manifestacje rozpoczną się o godzinie 18:00 w kilkudziesięciu miastach w Polsce. Największa z nich organizowana jest pod Sejmem, gdzie spotkają się również przedstawiciele opozycji. Niemal ośmiuset dziennikarzy poparło apel w obronie stacji TVN. Jak możemy przeczytać w oświadczeniu:
My, dziennikarze polskich mediów protestujemy przeciwko działaniom rządu Zjednoczonej Prawicy uderzającym w niezależność stacji TVN. Deklarujemy, że nie pozwolimy na niszczenie wolności mediów w naszym kraju i wzywamy światową opinię publiczną do interwencji.
O co chodzi z lex TVN? PiS przygotowało projekt, w wyniku którego TVN straci koncesję na nadawanie. Jedyną opcją jest sprzedanie stacji przez obecnego właściciela, czyli amerykański koncern Discovery. Oficjele Stanów Zjednoczonych podkreślają, że taka decyzja negatywnie odbije się na relacjach między państwami.
Projekt złożony w Sejmie ma wprowadzać zasadę, że w Polsce mogą nadawać tylko takie media, których udział zagranicznego kapitału nie przekracza 49 procent. Wyjątkiem mają być te ośrodki medialne, których nadawca ma siedzibę na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego.