Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Polacy wylecieli z biurem podróży do Tunezji. "Koszmarne wakacje"

160

Grupa 23 turystów z Polski wyjechała z biurem podróży na wakacje do Tunezji. Na miejscu okazało się, że w wybranym przez nich hotelu nie ma miejsc. Zostali więc przeniesieni do innych. - Warunki były straszne. Za żadne pieniądze bym tam nie pojechała - mówi pani Krystyna w programie "Uwaga" TVN.

Polacy wylecieli z biurem podróży do Tunezji. "Koszmarne wakacje"
Polscy turyści będą walczyć o odszkodowanie. (Facebook, Pixabay)

Po wylądowaniu w Tunezji grupa polskich turystów usłyszała, że w wybranym przez nich hotelu nie ma wolnych pokoi. Polacy zostali przeniesieni do innego miejsca. Przedstawicielka biura podróży zapewniała, że standard jest taki sam, jak w hotelu, który wybrali.

Gdy trafili do nowego obiektu, prawda okazała się jednak zupełnie inna. Z relacji Polaków, wynika, że hotel był brudny i zaniedbany, wszędzie były śmieci, czuć było nieprzyjemny zapach, a basen wyglądał jak opuszczony.

- Wspólnie zdecydowaliśmy, że nie zaakceptujemy wybranego hotelu. Siedzieliśmy w lobby i próbowaliśmy na różne sposoby kontaktować się z biurem podróży - relacjonuje pani Małgorzata w programie "Uwaga" TVN.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Poznaj atrakcje Tunezji. Ten kraj to nie tylko plaże i hotele

Polscy turyści cztery godziny czekali na rezydentkę. Gdy dzwonili do biura podróży dowiedzieli się jedynie, by to z nią kontaktować się na miejscu.

Naszym rodakom odechciało się wakacji, gdy zobaczyli standard hotelu, w którym mieli zostać przez kolejne dni.

- Toalety były zniszczone i brakowało w nich papieru. W łazienkach nie można było umyć rąk, bo przez dwie godziny nie było wody. Stołówka była w opłakanym stanie i turyści brzydzili się tam jeść - opowiada w programie TVN Liliana, klientka biura podróży.

Po awanturach z rezydentką turyści usłyszeli, że zostaną rozwiezieni do innych obiektów. Standard był jednak podobny do tego, co zastali w poprzednim.

- W pokojach zastaliśmy: pleśń, brud, karaluchy, gwoździe w łóżkach dla dzieci i pourywane klamki - opisuje pani Małgorzata (program "Uwaga" TVN)

Przedstawiciele biura podróży nie wystąpili przed kamerą. Przesłali jedynie krótkie oświadczenie, tłumacząc, że przyczyną problemów był overbooking.

- To były koszmarne wakacje po prostu. Z takimi warunkami jeszcze się ani razu nie spotkałem - mówi pan Szymon.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Polacy złożyli reklamację do biura turystycznego. Jak tłumaczy w programie TVN mecenas Paluch-Gęgała turyści "mogą żądać odszkodowania, na przykład gdy zapłacili za wyższy standard hotelu, a zostali ulokowani w niższym. Może im także przysługiwać zadośćuczynienie za zmarnowane wakacje".

Nie odpuszczę. Pieniądze to jedno, ale zmarnowany został nasz czas, gdzie przez trzy lata nigdzie nie byliśmy wspólnie na wakacjach. Miały to być super wakacje, a okazały się koszmarem - podkresla pani Joanna.
Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Pożar Biedronki. Sklep niemal doszczętnie spłonął
Groźna sytuacja na pokładzie samolotu. Ursula von der Leyen udzieliła pierwszej pomocy pasażerowi
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić