Krzysztof Gajewski pobił rekord Guinnessa w pływaniu długodystansowym. Polak spędził 48 godzin w wodach Kopalni Wrocław. Planował on przepłynąć 130 km. Finalnie skończył pływać, mając "na liczniku" 110 km. Całe wydarzenie było relacjonowane na stronie pływaka na Facebooku. W osiągnięciu celu mężczyźnie pomagał tłum kibiców.
Krzysztof Gajewski przestrzega zasad Marathon Swimmers Federation. Oznacza to, że rekordzista nie mógł zrobić sobie przerwy na sen, czy jedzenie. Pływając, nie dotknął on dna. Ponadto mógł być ubrany tylko w kąpielówki, czepek i okulary.
Bohater internautów
Wielu internautów śledziło poczynania rekordzisty. Zespół wsparcia Krzysztofa Gajewskiego na bieżąco informował na Facebooku o postępach w biciu rekordu. Na samym końcu wydarzenia opublikowali oni zdjęcia szczęśliwego zawodnika trzymającego flagę Polski.