Arystokracja rządzi się swoimi prawami, a wśród jej członków obowiązuje wiele napisanych zasad i tradycji, których należy przestrzegać. Nie inaczej sprawa przedstawia się, jeśli chodzi o brytyjską rodzinę królewską. Wytyczne dotyczą nie tylko samych przedstawicieli dynastii, ale także osób w znajdujących się w otoczeniu członków monarchii.
Jedna z zasad mówi, że król lub królowa są nietykalni. Okazuje się, że podczas spotkania z Elżbietą II i Królową Matką dr Zdzisław Rapacki złamał tę regułę. Polski dyplomata podkreśla, że zrobił to jednak na wyraźne życzenie władczyni.
Niepisane zasady na powitanie. Wpadka Obamy na spotkaniu z królową
Przywódcy państw i politycy często odbywają podróże zagraniczne i spotykają się z wieloma ważnymi gośćmi. Kluczową sprawą jest zachowanie w towarzystwie członków monarchii. W takiej sytuacji łatwo bowiem o wpadkę i popełnienie fatalnego w skutkach faux pas. Przekonał się o tym podczas spotkania z Elżbietą II choćby były prezydent USA Barack Obama, który próbował wznieść toast za królową podczas odgrywania hymnu państwowego.
Ważną rolę odgrywają także powitania. W tym przypadku należy zwrócić uwagę na różnice kulturowe. W przypadku przyjacielskiego poklepania po ramieniu, może być ono uznane w niektórych krajach za lekceważące. – Pamiętać o tym należy zwłaszcza w Azji. Wśród ludów Dalekiego Wschodu obowiązuje głęboki ukłon na powitanie – opisuje dr Zdzisław Rapacki, wieloletni doradca prezydenta RP, obecnie pracujący w Akademii Finansów i Biznesu Vistula.
Zasada jest taka, jeśli wybieramy się z wizytą do Azji to powinniśmy dostosować się do ich zwyczajów i wykonać ukłon głębszy aniżeli skinienie głową. Jeśli spotykamy się na arenie międzynarodowej, oczekujemy, że goście ze wschodu dostosują się do zasad dyplomacji wielostronnej – podkreśla dyplomata.
Inaczej sytuacja ma się przedstawiać w krajach muzułmańskich. Tutaj nawet delikatne dotknięcie kobiety traktowane jest jako zniewaga. Podobnie rzecz ma się w przypadku monarchii. Król i królowa są nietykalni dla swoich gości. Zasadę tę złamała choćby Michele Obama, żona byłego prezydenta USA, która postanowiła przytulić Elżbietę II. Choć zrobiła to po tym, jak monarchini objęła ją w pasie, i tak swoim zachowaniem wywołała oburzenie komentatorów.
Złamał protokół na prośbę monarchini. "Królowa Matka zapytała mnie, czy jestem Polakiem".
Jak się okazuje, dr Zdzisław Rapacki sam także złamał protokół dyplomatyczny podczas spotkania z brytyjską rodziną królewską. Wszystko odbyło się jednak nie tylko za zgodą, ale na wyraźne polecenie monarchini.
Pamiętam, kiedy przyjechałem do Londynu jedną z pierwszych rad jakie otrzymałem od protokołu dyplomatycznego to zakaz całowania w rękę w szczególności królowej i członków rodziny królewskiej. Złamałem ten zakaz, ale na samo życzenie królowej – podkreślił dyplomata z AFiB Vistula.
Cała sytuacja była dla przedstawiciela naszego kraju sporym zaskoczeniem. – Królowa matka zapytała mnie, dlaczego nie całuję jej w rękę, skoro jestem Polakiem? Odpowiedziałem, że zostałem poinformowany, że takie zachowanie byłoby wysoce niestosowne. Na co ona odparła: – Co za głupiec Panu to powiedział? I wyciągnęła rękę, abym ją ucałował. Ten sam gest uczyniła zaraz za matką królowa – opisał dr Zdzisław Rapacki.
Obejrzyj także: Królowa Elżbieta II świętuje Platynowy jubileusz. Cztery dni święta w Wielkiej Brytanii
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.