Przy wejściu do siedziby TV Republika pojawiła się policja. Funkcjonariusze mieli za zadanie doprowadzić Zbigniewa Ziobrę na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa.
Początkowo, gdy mundurowi chcieli wkroczyć do budynku, Tomasz Sakiewicz (prezes zarządu spółki Telewizja Republika S.A) zablokował im przejście. Ziobro natomiast zaapelował do pracowników telewizji, by umożliwić im działania.
Policjanci to są służby mundurowe, wykonują rozkazy, więc jeżeli jest taka decyzja, to prosiłbym, żebyście państwo nie blokowali, tylko wpuścili tych panów policjantów. Ja poinformuję panów o tym, że decyzja sądu jest nielegalna i sprzeczna z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, Ale panowie, rozumiem, wykonuje swoje obowiązki, swoją pracę, w związku z tym myślę, że nie blokujemy im zadania, jeśli zostały im wyznaczone - mówił na antenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednocześnie ocenił, że "policjanci, można powiedzieć, są ofiarą tej sytuacji".
Nieco później na antenie TV Republika podano, że policja weszła do budynku.
Sam Ziobro po wywiadzie zszedł do funkcjonariuszy. Został zatrzymany, a policjanci przewieźli go do Sejmu.
Tymczasem komisja śledcza ds. Pegasusa zagłosowała za wnioskiem o 30-dniow areszt dla Zbigniewa Ziobro i zakończyła posiedzenie.