Przed zgubnymi skutkami pozornie niewinnej zabawy, którą niczego nieświadomym turystom często proponują w Zakopanem lokalsi, przestrzega podhalańska policja.
Na Krupówkach czy na Gubałówce, wszędzie tam, gdzie nie brakuje turystów, tak jak w wielu innych popularnych miastach można natknąć się na osoby urządzające grę w tzw. trzy kubki.
Czytaj także: Szwindel nad Bałtykiem. Turyści tracą pieniądze
I choć w wielu grach hazardowych pociąga łut szczęścia i szybkiego wzbogacenia się w tym wypadku, funkcjonariusze policji od lat walczący z procederem gry w trzy kubki mówią wprost: Nie pozwól się sprowokować do wzięcia udziału w grze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wszystko przez to, że pozorni zwycięzcy, których czasem można zobaczyć przy stolikach oferujących grę, w rzeczywistości są podstawieni, a ich zadaniem jest stworzyć wrażenie, ze gra jest uczciwa i daje realną szansę na zgarnięcie pieniędzy.
Czytaj także: Sarbinowo. Dramatyczny finał gry w 3 kubki
Przystępując do gry nie masz szans na wygraną i stracisz pieniądze. Osoby wygrywające, ostentacyjnie cieszące się z wygranej współpracują z urządzającymi ten proceder po to, aby zachęcić potencjalnych graczy - przestrzegają funkcjonariusze i zachęcają do kontaktu osoby, które stały się ofiarami popularnego oszustwa.
Jak pokazuje przykład z ostatnich dni, skutki gry mogą być poważne. Przekonał się o tym turysta w Sarbinowie, który nie dał się oszukać i został zraniony z broni śrutowej przez jednego z organizatorów "gry w trzy kubki".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.