Zdarza się, że zgłoszenie od dyżurnego przyjmującego telefony na linii alarmowej nieco różni się od tego co na miejscu zastają interweniujący funkcjonariusze.
Przekonali się o tym policjanci z Białej Podlaskiej, którzy w piątek wieczorem udali się z wizytą na jedną z posesji. Wezwano ich w sprawie opieki nad małoletnimi dziećmi, ale sytuacja w domu do którego się udali okazała się nieco bardziej skomplikowana.
Sprawę relacjonuje nadkomisarz Barbara Salczyńska-Prychla z KMP w Białej Podlaskiej:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W piątkowy wieczór policjanci bialskiej prewencji zostali wezwani na interwencję domową dotyczącą opieki nad dziećmi. Szybko okazało się jednak, że nie są to jedyne czynności, które na miejscu podejmą funkcjonariusze.
I dodaje, że w trakcie trwającej interwencji w jednym z pomieszczeń mundurowi odkryli aparaturę do destylacji oraz ponad 120 litrów gotowego już produktu rozlanego do plastikowych butelek.
Funkcjonariusze na miejscu zabezpieczyli sprzęt do produkcji alkoholu oraz butelki z cieczą. O udział w nielegalnym procederze podejrzewana jest 39-letnia mieszkanka posesji.
To nie pierwszy przypadek tego typu na terenie Podlasia. Przed kilkoma tygodniami mundurowi przejęli w gminie Jasionówka 2400 litrów zacieru i 665 litrów gotowego alkoholu bez akcyzy.
Funkcjonariusze przypominają, że obowiązujące w Polsce przepisy zabraniają produkcji alkoholu bez odpowiedniego wpisu do rejestru, a czyn taki jest traktowany jako przestępstwo zagrożone kara pozbawienia wolności do roku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.