Jak czytamy na stronie Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach, okradziony kierowca opuścił hyundai, żeby zmienić oponę. Właśnie wtedy złodziej dostał się do niezamkniętego pojazdu, z którego zabrał portfel z dokumentami. Poszkodowany stracił ponad 1200 złotych.
Kradzież "na koło" i "na kolce". Policja apeluje do kierowców o ostrożność
W związku z kradzieżą funkcjonariusze KMP Suwałki zwrócili się do kierowców ze specjalnym apelem. Wskazują, na co należy uważać, aby nie stać się kolejną ofiarą kradzieży "na koło" lub "na kolce".
Przeczytaj także: Policyjny pościg w Ostrowcu Świętokrzyskim. Padły strzały
Do tego typu przestępstw najczęściej dochodzi w pobliżu bankomatów, obiektów handlowych oraz sklepów. Sprawcy obserwują samochody i najczęściej obierają za cel te, w których poza kierowcą nie ma innych osób. Gdy tylko właściciel odchodzi, przecinają oponę lub podstawiają kolec w celu jej przebicia.
Przeczytaj także: Dramat Joanny Liszowskiej. Przestępcy nie mieli litości
Nieświadomy niczego kierowca wyjeżdża z parkingu, jednak niedługo później orientuje się, że jedna z opon jest uszkodzona. Zatrzymuje się więc i przystępuje do jej zmiany lub wykonaniu telefonu z prośbą o pomoc, najczęściej pozostawiając otwarty samochód z pieniędzmi czy sprzętem elektronicznym. Wtedy złodzieje wkraczają do akcji i szybko wszystko wynoszą.
Przeczytaj także: Bezdomni urządzili libację w kościele
Funkcjonariusze policji apelują, aby – jeśli natychmiastowa zmiana opony jest naprawdę konieczna – przed wyjście z auta zamknąć drzwi i wyłączyć silnik. Należy pamiętać, aby nie zostawiać na dachu pojazdu żadnych przedmiotów, zwłaszcza saszetek z dokumentami czy portfela. Zdarzają się również sytuacje, gdy dla odwrócenia uwagi jeden ze sprawców proponuje kierowcy pomoc, a w tym czasie jego wspólnik włamuje się do pojazdu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.