Sprawę oficer Hall szeroko opisuje "New York Post". Młoda kobieta pracowała w tym miejscu od roku. Mały posterunek szybko zamieniła w dom uciech cielesnych. Przez wiele miesięcy organizowała orgie nie tylko na komisariacie, ale i w innych miejscach. Gazeta donosi, że spała łącznie z sześcioma mężczyznami, także policjantami. Kochankowie mieli sobie również wysyłać intymne zdjęcia.
Czytaj więcej: Głośno o polskich czołgach. Wiemy, gdzie trafią Leopardy
Przełożeni zorientowali się, co się dzieje na komendzie i zlecili dochodzenie o szeroko zakrojonej skali. Początkowo partnerzy kobiety zaprzeczali, jakoby cokolwiek ich z nią łączyło. Z czasem po kolei zaczęli mówić prawdę. Ta okazała się szokująca!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Straciła pracę w policji. Urządzała imprezy na służbie
Dochodzenie ujawniło też, że policjantka często piła alkohol na służbie i zachowywała się nieodpowiedzialnie. Raz nawet miała przyłożyć sobie nienaładowany pistolet do czoła i nacisnąć spust. Chciała bowiem usłyszeć specyficzny dźwięk wystrzału. Beztrosko powiedziała wtedy obserwującym ją kolegom z pracy, że jest rzekomo chora psychicznie.
Andrew Patton, który zajmował się dochodzeniem i napisał raport na jego temat, znalazł w sumie 8 winnych. Ukarał ich za aktywność seksualną w czasie służby oraz za kłamstwa podczas badania sprawy. Wiadomo, że pięcioro z nich (łącznie z kobietą) zostało zwolnionych z pracy, dwóch zaś zawieszono.
Czytaj więcej: Leśnicy pokazali zdjęcia. Tłumaczą, co dzieje się w lasach
Pornografia i obraźliwe zdjęcia w miejscu pracy to formy molestowania seksualnego. Takie sytuacje mogą prowadzić do wrogiego środowiska pracy dla innych pracowników – czytamy w policyjnym raporcie.