Polityk bez wątpienia zaskoczył ukochaną, ale i kolegów. Poseł parlamentu w stanie Wiktoria wstał, a następnie zaczął swoje przemówienie w dość nietypowy sposób. "Mam do powiedzenia trzy rzeczy do Noah. Po pierwsze: Kocham Cię" - rzucił odważnie na wstępie.
Polityk z Australii poprosił ukochaną o rękę. Zrobił to w parlamencie
"Myślę, że powinniśmy się pobrać. Nie wyjmę teraz pierścionka, bo nie wolno mi mieć tutaj żadnych akcesoriów. Ale zapewniam, że znajduje się on w bezpiecznym miejscu i planuje go użyć dziś wieczorem, gdy tylko położymy nasze dzieci spać, padając ze zmęczenia po wyczerpującym dniu" - cytuje "Interia" słowa Nathana Lamberta.
Mężczyzna po wygłoszeniu swej mowy otrzymał gromkie brawa. Wszyscy zgromadzeni w parlamencie wyraźnie się rozluźnili i zaczęli się radośnie uśmiechać. To wydarzenie wyraźnie poprawiło im nastrój.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jakiś czas później Lambert udzielił wywiadu dla australijskiego "The Guardian". Mężczyzna przyznał, że wcześniej nie pojawiła się dobra okazja do poproszenia partnerki o rękę. Dlaczego? Podał kilka powodów.
Czytaj więcej: USA nie chce przekazać materiałów o zbrodniach wojennych
Na drodze do romantycznych wyjazdów i oświadczyn podczas nich, stanął im m.in. nie tylko koronawirus, ale i liczne, rodzicielskie obowiązki. W końcu Lambert postanowił dłużej nie czekać. Zdecydował się podjąć męską decyzję.
Poseł Partii Pracy wyjaśnił, że ukochana bez wahania odpowiedziała "tak". Para ma razem dwoje dzieci. Teraz przed nimi gorący okres przygotowań do wymarzonego ślubu.
Wyszło dokładnie tak, jak nieco żartobliwie sugerowałem w przemówieniu – powiedział dla "The Guardian", w jaki sposób wyglądało wręczenie pierścionka ukochanej.