Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Polka leciała samolotem na Zanzibar. Niemiłych zaskoczeń nie było końca

73

Mieszkanka Wrocławia poleciała na wakacje na słynny Zanzibar. W rozmowie z "Faktem" opowiedziała, co zaskoczyło ją podczas podróży. Niestety na próżno szukać pozytywów.

Polka leciała samolotem na Zanzibar. Niemiłych zaskoczeń nie było końca
Polka poleciała na Zanzibar (Pixabay)

Mieszkanka Wrocławia leciała na Zanzibar przez 10 godzin z międzylądowaniem w Hurghadzie. Na czas tankowania wszyscy musieli pozostać na swoich miejscach, co nie było zbyt przyjemnym doświadczeniem. Fotele były bowiem bardzo ciasne i nawet niskie osoby, nie miały miejsca na nogi.

Podróż na Zanzibar pełna zaskoczeń

Jeden z pasażerów w trakcie międzylądowania czuł się tak "połamany", że pytał, czy może wysiąść i wracać do Polski. Oczywiście nie było to możliwe - powiedziała dla "Fakty" podróżniczka.

Pani Dominika powiedziała, że fotele sprawiały każdemu wiele trudności. Nie można ich rozłożyć, więc odpoczynek, czy sen nie wchodził w grę. Przez cały czas nie było także czym się zająć. Na miejscach brakowało małych telewizorków do oglądania filmów, czy seriali.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Agnieszka Ziółkowska wyjaśnia, co przyniósł podręcznik do HiT. "Coś dobrego"

Kolejnym zaskoczeniem był brak posiłków. Zazwyczaj na tak długich lotach, oferowane są obiady lub przekąski. Tutaj nie było nic. Każdy z pasażerów musiał wszystko dokupować sam.

Latałam już z biurem podróży, m.in. na Dominikanę i były dwa posiłki. Lot na Sri Lankę, już na własną rękę, też miał darmowe przekąski w ofercie – podkreśla pani Dominika.

Zaskakującym plusem były ceny jedzenia. Zazwyczaj w samolotach tak, jak na lotniskach posiłki kosztują krocie. Tutaj było dość tanio i każdy mógł znaleźć coś dla siebie.

Chociaż na tak długi lot nie było przewidzianych posiłków ani napoi w cenie biletów to ludzie żartowali, że przynajmniej mogą się tanio najeść i napić — podsumowała.

Kawa, herbata, czy słodkie napoje kosztowały około 10 zł. Na alkohol trzeba było wydać od 12 do 20 zł. Cena ciepłego dania to z kolei 28 złotych. Można było wybrać m.in. naleśniki z serem i brzoskwiniami, pierogi z mięsem, pierogi ukraińskie, makaron bolognese, kurczaka z ziemniakami i fasolką.

Autor: ABA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
800+ dla Ukraińców. Trzaskowski: jeśli mieszkają i płacą podatki w Polsce
Prorosyjscy hakerzy zaatakowali na Whatsappie. Wystarczyło jedno kliknięcie
Denerwuje cię Danielle Collins? Novak Djoković ma zupełnie inne zdanie
GRU szkoli dywersantów. Tak Rosjanie planują kolejne operacje w Europie
Kontrowersyjna wymiana Birmy z Rosją. To junta wysłała za myśliwce
Fenomenalna Izabela Marcisz. Drugie złoto na Uniwersjadzie w Turynie
Starcie gigantów. Świątek kontra Raducanu w Australian Open
Archeolodzy wprost zaniemówili. Niesamowite odkrycie w Pompejach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić