O niecodziennym zdarzeniu poinformowała Straż Miejska z Poznania. Dyżurny otrzymał zgłoszenie, że w strumieniu Górczynka przy ul. Brzozowej siedzi mężczyzna, który jest półnagi. Przechodzień był zbulwersowany tym, co zobaczył i poprosił o interwencję. Jego telefon uratował zdrowie, a może nawet życie mężczyzny.
Jak się okazało, półnagi mężczyzna był pod wpływem alkoholu i nie był w stanie samodzielnie wydostać się z wody.
Na miejsce zdarzenia skierowani zostali strażnicy Referatu Interwencyjno - Drogowego. Mężczyzna siedział zanurzony w wodzie, był pod wpływem alkoholu i poważnie wyziębiony. Nie był w stanie o własnych siłach wstać i wydostać się na zewnątrz — poinformował Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej, cytowany przez portal epoznan.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyznę przewieziono do szpitala
Strażnicy miejscy pomogli mężczyźnie wydostać się z wody, a potem okryli go kocem termicznym. Okazało się jednak, że nie obędzie się bez pomocy Zespołu Ratownictwa Medycznego. Wyziębionego i osłabionego mężczyznę przewieziono do szpitala.
Funkcjonariusze opublikowali w sieci zdjęcia z niecodziennej interwencji. Nietrudno sobie wyobrazić, jaki finał mogłaby mieć ta historia, gdyby przechodzień nie dostrzegł częściowo rozebranego mężczyzny, siedzącego wśród gęstych traw.
Nie dalej jak wczoraj lokalny portal poinformował, że w miejscowości Skarszew w rowie doprowadzającym wodę do stawu znalezione zostały zwłoki mężczyzny. Niestety w tym przypadku na pomoc było już za późno. Interwencję przeprowadzili wielkopolscy strażacy.