Atak na most Kerczeński rozjuszył Władimira Putina i jego akolitów na Kremlu. Ukraińcy oficjalnie się do niego nie przyznali, ale wydaje się niemal pewne, że to ich siły specjalne stoją za uszkodzeniem cennej dla Rosjan przeprawy. To tędy na okupowane tereny wędrowało zaopatrzenie wojskowe. To tędy obywatele Rosji jechali na wakacje na Krymie.
W Rosji rozpoczęło się już polowanie na czarownice i poszukiwanie winnych udanego ataku. Ukraińcy mieli podpłynąć do obiektu i wysadzić go z użyciem zdalnie sterowanych skuterów, które przerobiono na drony. Most jest poważnie uszkodzony, naprawa potrwa co najmniej kilka tygodni, aż do września.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sęk w tym, że w Moskwie nie mogą dojść do porozumienia w dwóch kwestiach. Kto zawinił i dopuścił do ataku na ponoć pilnie strzeżony obiekt? I kto dziś zapłaci za jego renowację, bo koszty będą ogromne. Propaganda Kremla ma już "ochotników", których wskazała niejako z urzędu. Zdaniem państwowych "dziennikarzy" zapłacić winni oligarchowie.
To dość zaskakujący zwrot w polityce wewnętrznej i zarazem sygnał, że ekipa Władimira Putina ma coś do zarzucenia miliarderom. Padają hasła "solidarności społecznej" i dawania "dobrego przykładu dla narodu". Ale też bogaczom wyrzuca się na antenie, że żyją na Zachodzie, tam mają swoje domy, tam do szkół chodzą ich dzieci. I tam wydają krocie zarobione w Rosji.
Eksplozja na moście Krymskim, przeprawa znów zamknięta
Do ataku na most Krymski doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Mieszkańcy okolicznych wsi i miasteczek słyszeli eksplozje przed świtem. W jej efekcie dwie osoby zginęły, a jedna została ranna i w ciężkim stanie trafiła do szpitala w Krasnodarze. Most jest poważnie uszkodzony, czeka go remont. Co na to Ukraińcy?
Most Krymski jest zbędną konstrukcją - uważa generał major Kyryło Budanow, szef Głównego Zarządu Wywiadu Sił Zbrojnych Ukrainy.
Most Krymski, zwany też Kerczeńskim, Rosjanie zbudowali w latach 2018-2019. Przeprawa łączy lądowe tereny Federacji Rosyjskiej (obwód krasnodarski) i zaanektowany bezprawnie w 2014 roku Półwysep Krymski. Dla Ukrainy jest symbolem rosyjskiej okupacji oraz agresji, a dla Władimira Putina oczkiem w głowie.
Czytaj także: Rosjanie szukają winnych. Spór po ataku na most Krymski
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.