Do tragedii doszło we wtorek wieczorem w okolicach miejscowości Sollenau w Austrii. Krótko przed godziną straż pożarna otrzymała wezwanie alarmowe o wypadku na torowisku. Jak piszą lokalne media, gdy strażacy przybyli na miejsce, zastali "stojący w całkowitej ciemności pociąg Railjet i martwe ciała 38-letniego Alexa V. i jego sześcioletniej córki, które wciąż leżały na torach".
Zabił siebie i córkę
Policja ustaliła, że ojciec działał z premedytacją. Jak się okazało, rodzice dziewczynki rozstali się kilka lat wcześniej, a kobieta, była miss Dolnej Austrii, kilkukrotnie zgłaszała policji nękanie i groźby ze strony byłego partnera – podaje dziennik "Kronen Zeitung".
Wiadomo, że pierwsze zgłoszenia pochodzą z jesieni i zimy 2017 roku. Wówczas kobieta zarzucała mężczyźnie porysowanie samochodu, kradzież telefonu oraz grożenie śmiercią jej samej i ich córce, ale sprawę umorzono z braku dowodów.
Groził "wrzuceniem pod pociąg"
W lipcu 2021 Alex V. ponownie groził byłej partnerce i córce "wrzuceniem pod pociąg", jeśli kobieta nie zgodzi się do niego wrócić. 15 listopada za groźby dostał roczny wyrok pozbawienia wolności w zawieszeniu i grzywnę 720 euro.
Sąd zobowiązał też mężczyznę do udziału w psychoterapii, do czego ten się nie zastosował. Jak pisze "Kronen Zeitung", nie dostał on sądowego zakazu zbliżania się do byłej partnerki i córki.
Czytaj także: Tajemniczy wypadek w DPS-ie. 16-latek wypadł z okna
Ruch wstrzymano na ponad 3 godziny
Maszynista pociągu przekazał początkowo, że widział na torach trzy osoby, ale te informacje się nie potwierdziły. Pasażerowie musieli przesiąść się do autobusów, a ruch kolejowy wstrzymano na ponad trzy godziny. W tym samym miejscu zaledwie 500 metrów na północ od stacji kolejowej Sollenau w południowej części Dolnej Austrii, przed rokiem także ktoś odebrał sobie życie.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.