Julia Wendell zdecydowała się na wystąpienie w "The Dr. Phil Show", kultowym amerykańskim programie. Polka, która wierzy, że może być zaginioną w tajemniczych okolicznościach Madeleine McCann, nadal czeka na wyniki testu DNA – one ostatecznie potwierdzą, czy jej podejrzenia są słuszne.
Przeczytaj także: Poszli do jasnowidza. W jego wizjach wciąż powracało to jedno miejsce
Julia Wendell zwraca się do matki Madeleine McCann
W pewnym momencie Polka postanowiła zwrócić się bezpośrednio do Kate McCann, matki zaginionej dziewczynki. Julia Wendell wyjawiła, że przesłuchała piosenkę, którą pani McCann śpiewała małej Madeleine. Wendell jest przekonana, że to nie był pierwszy raz, gdy się z nią zetknęła.
Chciałabym zwrócić się do Kate McCann: przesłuchałam piosenkę, którą śpiewałaś swojej córce Madeleine. Kiedy słyszę twój głos – z filmów, z wywiadów – czuję, że naprawdę go znam, znam twój głos. Naprawdę wierzę, że mogłabym być Madeleine – przekonywała Madeleine McCann w programie "The Dr. Phil Show".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Eksperci porównali zdjęcia Polki i Madeleine McCann
Sami rodzice zaginionej dziewczynki nie wyjawili opinii publicznej, co sądzą na temat podejrzeń Julii Wendell. Jak wyjaśniła na Instagramie Fia Johansson, prywatna detektyw i samozwańcza medium, nie ma takiej potrzeby. Ponieważ materiał porównawczy, czyli próbka genetyczna pochodząca od Madeleine McCann, pozostaje już do dyspozycji naukowców, Kate i Gerry McCann mogą spokojnie oczekiwać na wyniki, które według dr Johansson powinny nadejść "lada dzień".
Wielu z was pyta o Kate i Gerry'ego. Nie ma potrzeby, aby się angażowali – DNA Madeleine McCann jest już do dyspozycji. Nie muszą się angażować w medialne zamieszanie – wyjaśniła Johansson na Instagramie.
Przeczytaj także: Polka podająca się za McCann dostała pismo. Robi się poważnie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.