Do tragedii doszło w środę rano 4 sierpnia w londyńskiej dzielnicy Camden. Polska lekarka Marta Krawiec jechała rowerem do pracy, kiedy na ruchliwym skrzyżowaniu nagle uderzyła w nią ciężarówka. 41-latka zginęła na miejscu.
Jak informuje BBC, wypadek miał miejsce na słynnym "czarnym punkcie" w pobliżu stacji metra Holborn, gdzie często dochodzi do podobnych tragedii.
Na miejsce szybko przyjechała karetka pogotowia ratunkowego, ale lekarki nie dało się uratować. Służby przekazały tragiczne wieści rodzinie kobiety, która przebywa w Polsce. Jak podała londyńska policja, bliscy dr Krawiec są "zrozpaczeni i pogrążeni w żałobie". 41-latka pracowała jako pediatra w londyńskiej klinice w Clapham.
"Zmarła w drodze do swoich pacjentów"
Nagłą śmiercią Polki w Wielkiej Brytanii są wstrząśnięci wszyscy jej znajomi i bliscy, lekarze, jak również i pacjenci.
Marta codziennie żyła, pomagając innym ludziom. Zmarła w drodze do swoich pacjentów. Jesteśmy zdruzgotani stratą naszej ukochanej córki i siostry. Dziękujemy wszystkim świadkom, którzy pomagają w śledztwie — napisała jej rodzina w oświadczeniu dla BBC.
Koledzy z pracy oddają hołd tragicznie zmarłej lekarce. Podkreślają, że dr n. med. Marta Krawiec była bardzo oddana swoim pacjentom. Jej koledzy z WUM pożegnali "wspaniałą lekarkę, dociekliwego naukowca i przede wszystkim wielkiego Człowieka o ogromnym sercu [...]". Dr n. med. Agnieszka Krauze z WUM napisała o niej jako o swojej "wybitnej studentce" i "lekarzu o wielkiej wiedzy i empatii".
"Czarny punkt" na mapie Londynu
Jak podaje "Fakt", dr Marta Krawiec uzyskała specjalizację z pediatrii, a następnie z alergologii, pracując przez 10 lat w Klinice Pneumonologii i Alergologii Dziecięcej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. W 2016 roku przeniosła się do Londynu, by jeszcze bardziej poszerzyć swoją wiedzę w dziedzinie leczenia alergii.
W 2018 roku objęła stanowisko konsultanta ds. alergologii dziecięcej Kliniki Alergologii King's College w Londynie. Dr Krawiec zginęła na skrzyżowaniu, które ma długą historię wypadków. W pobliżu tego miejsca w ciągu ostatniej dekady zginęło już sześciu rowerzystów. Jedna z ofiar to znany architekt Francis Golding, który w 2013 roku został potrącony przez autokar.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.