Jak wskazuje "Bild", polski pilot postanowił uczcić święta w nietypowy sposób. Wzbił się w powietrze swoim małym samolotem, by stworzyć na niebie obraz choinki. Choć z ziemi manewry te mogły wydawać się chaotyczne, szwedzki serwis internetowy Flightradar24 ujawnił ich prawdziwy cel. Pilot, korzystając z dwumiejscowego ultralekkiego samolotu Tecnam P2008, narysował na niebie choinkę o długości 70 km i szerokości 45 km.
Start miał miejsce na małym lotnisku Aeroklubu Krakowskiego Lotnisko Pobiednik Wielki, położonym na północny wschód od Krakowa. Cała "operacja" przeprowadzona została na wysokości ok. 150 metrów i zajęła pilotowi około dwóch godzin. W efekcie powstał obraz choinki z ośmioma zygzakowatymi gałęziami.
Według danych „Flightradar24”, który śledzi pozycje samolotów w czasie rzeczywistym, pilot poruszał się z prędkością średnią ok. 110 km/h. Jego niezwykłe dzieło przyciągnęło uwagę wielu osób, które mogły je podziwiać dzięki technologii śledzenia lotów. Kształt choinki nad Krakowem przyciągnął uwagę wielu obserwatorów i zyskał popularność w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj też: Strzały w czasie kolacji. Powodem ostatni kapar
To nie pierwszy podobny popis
Samolot Tecnam P2008, użyty do przelotu, charakteryzuje się możliwością pokonania dystansu do 1300 kilometrów, przy jednoczesnym utrzymaniu wysokiej efektywności prędkościowej. Pilot artysta wykorzystał te właściwości maszyny do wykonania manewrów o wysokim poziomie trudności i artystycznym charakterze, zademonstrowanego na radarach.
Tego rodzaju loty nad Polską zdarzały się wcześniej. Inny pilot stworzył napis "Marry Me" i serce. Te niezwykłe oświadczyny miały miejsce 1 grudnia. To właśnie wtedy śmigłowiec Robinson R44 SP-ORP wystartował z Bydgoszczy w Polsce z trzema osobami na pokładzie. Za sterami siedział pilot Jacek, którego pasażerami byli Aleksander i Oliwia. Wykonanie napisu i serca zajęły godzinę.
Po stworzeniu dzieła Jacek dał Aleksandrowi sygnał, a ten poprosił Oliwię o sprawdzenie trasy lotu na Flightradar24. Kiedy wczytała lot na swoim telefonie, on wyjął pierścionek. Warto dodać, że Oliwia powiedziała "tak".