Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Polski topielec wyłowiony w środku nocy z Morza Północnego. Spektakularna akcja ratunkowa

31

Polski topielec wyłowiony w środku nocy z Morza Północnego przez śmigłowiec Straży Przybrzeżnej. Do spektakularnej akcji ratunkowej doszło w Holandii. Mężczyzna wypadł za burtę jachtu żaglowego. Królewska Holenderska Instytucja Ratownictwa Morskiego (KNRM) informuje, że Polak miał dużo szczęścia, szanse na ocalenie życia w takich warunkach zazwyczaj są równe zeru.

Polski topielec wyłowiony w środku nocy z Morza Północnego. Spektakularna akcja ratunkowa
Polski topielec wyłowiony w środku nocy z Morza Północnego. Spektakularna akcja ratunkowa (Adobe Stock, Irina Belousa)

W sobotę 14 stycznia doszło do dramatycznej sytuacji na Morzu Północnym. Jak podaje holenderski serwis Algemeen Dagblad, w okolicy wyspy Terschelling służby musiały ruszyć do akcji ratunkowej. - O wpół do trzeciej w nocy do stacji KNRM w Terschelling, Den Helder i Callantsoog nadeszło zgłoszenie o niebezpieczeństwie - poinformował rzecznik.

Służby rzuciły się na pomoc topielcowi. Okazał się nim Polak podróżujący 8-metrowym jachtem żaglowym z Anglii do Polski. Na pokładzie był jeszcze jeden mężczyzna, również z Polski. Z niewyjaśnionych przyczyn jego współpasażer wypadł za burtę. - Ponieważ miejsce zgłoszenia znajdowało się niedaleko Den Helder [holenderskie miasto nad cieśniną Marsdiep - red.], natychmiast poleciał tam helikopter Straży Przybrzeżnej - czytamy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Uratował tonącego mężczyznę. Pies ratownik z Wietnamu

Polski topielec wyłowiony w środku nocy z Morza Północnego. Spektakularna akcja ratunkowa

Polski topielec miał dużo szczęścia. Morze było bardzo burzliwe, a wysokość fal dochodziła do kilku metrów wysokości. Jak przekazał rzecznik KNRM, szanse na znalezienie człowieka w takich warunkach są bardzo małe. Najczęściej znajduje się ciała ofiar, a nie żywe osoby.

Śmigłowiec wyciągnął tonącego Polaka z wody i natychmiast przetransportował go do szpitala. Nie wiadomo jednak w jakim jest stanie. Akcja ratunkowa miała miejsce od sześciu do siedmiu kilometrów od brzegu, w pobliżu Julianadorp, miasta należącego do gminy Den Helder.

Media stawiają pytanie, czy wyjście w morze taką łodzią w niesprzyjających warunkach jest odpowiedzialne. - Tego nie da się powiedzieć - mówi przedstawiciel KNRM. Wszystko zależy od stanu jachtu. Jeśli sprzęt jest dobry, to niekoniecznie trzeba zaprzestać żeglugi. - W tej chwili jest jednak zbyt wcześnie, by to stwierdzić - dodaje. Sprawa jest wyjaśniana.

Google Maps
Google Maps (Google Maps)
Autor: WIP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić