Klaudia Jachira wywołuje skrajne emocje. Jedni doceniają jej bezpośredniość i bezkompromisowość. Polityczni przeciwnicy uważają, że zachowuje się zbyt ekstrawagancko i prowokacyjnie - chociażby wtedy, gdy podarła na sejmowej mównicy Konstytucję RP.
Najbliższe cztery lata posłanka dotychczasowej opozycji także spędzi na Wiejskiej w Warszawie. Jest jedną z dziewięciu przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej, którzy otrzymali mandat w okręgu nr 19, czy w Warszawie. Klaudia Jachira zebrała 9172 głosy.
Kiedy 11 listopada w całej Polsce obchodziliśmy Święto Niepodległości, kontrowersyjna posłanka KO zaproponowała swoją własną formę spędzenia tego dnia.
Czytaj również: Klaudia Jachira była aktorką. W sieci można znaleźć nagrania
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jachira pije herbatkę pod pomnikiem Piłsudskiego
Gdy wiele osób szykowało się do Marszu Niepodległości na ulicach Warszawy, Klaudia Jachira opublikowała w mediach społecznościowych informację, że 11 listopada idzie do Sejmu na dzień otwarty. Niższa izba parlamentu była dostępna dla zwiedzających do godziny 16.00.
Postanowiłam dzisiaj robić za jeden z eksponatów. Chętnie udzielę wszelkich wyjaśnień - znajdziecie mnie na galerii - napisała Jachira.
Zobacz koniecznie: "Boże drogi". Awantura w Sejmie. Takie słowa o Kościele padły z mównicy
Posłanka KO była zachwycona tym, co zobaczyła w Sejmie. - Nie mogłam sobie wyobrazić lepszego 11 Listopada - Sejm pełen ludzi, całych rodzin, grup znajomych i dzieci, tętni normalnym życiem i nadzieją, oby już jak najczęściej! - napisała potem Klaudia Jachira.
Nie był to jednak dla niej koniec aktywności zaplanowanych na 11 listopada. Jachira postanowiła, że weźmie w dłonie herbatkę i odwiedzi pomnik Piłsudskiego. Wrzuciła zdjęcie, na którym patrzy na zafrasowaną i statyczną twarz marszałka.
I tak sobie popijamy z Marszałkiem jego ulubioną herbatę i milczymy: o tamtej jesieni 1918 roku i o tej dzisiaj. Dużo podobieństw. Jeszcze więcej Nadziei - napisała posłanka.
Jej wpis wywołał falę komentarzy. Wiele osób zastanawia się, o jakich "podobieństwach" pisze Jachira. - Może i są jakieś podobieństwa tylko ja ich nie dostrzegam - napisał pan Krzysztof. Niektórzy dostrzegli jednak jakiś sens we wpisie posłanki.
Niektórzy dostrzegli jednak jakiś sens we wpisie posłanki. - Dobrze Klaudia powiedziała, jest "nadzieja". 30 lat jak wyjechałem z Polski. Nie pamiętam takich smutnych, skłóconych lat, jak są ostatnie. Nawet rodziny nie siadają wspólnie do stołów. Czas na uśmiech, radość i Polskę silną w świecie, bez kar nałożonych, bez miliardowych długów. Oraz aby z powrotem na ambonę wróciła ewangelia, nie politycy w gumowcach - napisał jeden z komentujących.
Pod wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy od hejterów, ale nie ma sensu ich cytować. W końcu każdy obchodzi Święto Niepodległości 11 listopada w taki sposób, jaki mu odpowiada.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.