W poniedziałek burmistrz Andrew Bradshaw został aresztowany w związku ze skandalem, jakiego miał się dopuścić. Według Prokuratury Stanowej mężczyzna jest oskarżony o rozpowszechnianie w sieci rozbieranych zdjęć swojej byłej partnerki w kwietniu i maju.
Burmistrz uskuteczniał "pornozemstę"
32-latek rzekomo udostępniał fotografię za pomocą kilku różnych kont na portalu Reddit, które utworzył, używając różnych imion dat urodzenia. Według władz zdjęcia były opatrzone wulgarnymi komentarzami i rasistowskimi obelgami.
Kobieta natknęła się w internecie na swojej nagie zdjęcia w maju i skontaktowała się z policją. Twierdzi, że tylko Bradshaw miał dostęp do tych fotografii, które miała mu wysyłać, gdy byli w związku.
Czytaj także: Robi karierę w Holandii. Ma krótką wiadomość dla PiS
Bradshaw został oskarżony o dokładnie 50 przypadków rozpowszechniania intymnych obrazów bez zgody osoby znajdujących się na nich. Zgodnie z amerykańskim prawem może mu za to grozić do 5 lat więzienia.
Coraz więcej takich przypadków
Pornozemsta staje się coraz powszechniejszym działaniem. Osoby publikujące w internecie materiały o charakterze seksualnym chcą w ten sposób upokorzyć, bądź zemścić się na byłej partnerce lub partnerze. Z danych organizacji charytatywnej Refugee wynika, że aż jedna na siedem osób otrzymała w swoim życiu groźby opublikowania ich intymnych zdjęć w internecie.
W Polsce rozpowszechnianie i udostępnianie w internecie takich zdjęć jest naruszeniem dóbr osobistych i może być przestępstwem, np. z art. 191a § 1 KK: "kto rozpowszechnia wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej bez jej zgody, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 lat".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.