W mediach wciąż głośno jest o współpracy Rosji i Korei Północnej. Jak podkreślał niezależny portal Meduza, w umowie znalazły się deklaracje gotowości do wzajemnej walki i faktyczne dostawy setek tysięcy (a nawet milionów) pocisków na ataki na Ukrainę.
Według najnowszych informacji przekazanych przez "The Washington Post", Korea Północna mogła już dostarczyć Rosji 1,6 mln pocisków artyleryjskich od sierpnia 2023 r. do stycznia 2024 r.
Do takiego wniosku można dojść na podstawie danych uzyskanych przez organizację non-profit C4ADS, zajmującą się kwestiami bezpieczeństwa globalnego, z anonimowego źródła w rosyjskiej firmie transportowo-logistycznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według C4ADS w tym okresie - z dwóch miast portowych na rosyjskim Dalekim Wschodzie - do 16 osad w zachodniej Federacji Rosyjskiej na granicy z Ukrainą dostarczono 74 tys. ton ładunku. W miejscu przeznaczenia ładunki te oznaczono jako "amunicja".
Korea Północna nie jest bezpośrednio identyfikowana jako kraj pochodzenia tych ładunków, ale ich wypłynięcie z miast portowych na Dalekim Wschodzie zbiega się z czasem przybycia tam statków przybywających z KRLD.
W artykule zauważono, że jest to poważny pośredni dowód dostaw amunicji z KRLD do Rosji, o czym wielokrotnie dyskutowano na Zachodzie.
Czy Korea Północna włączy się do wojny?
Nie jest do końca jasne, czy porozumienie z KRLD oznacza, że Pjongjang jest gotowy otwarcie przystąpić do wojny po stronie Federacji Rosyjskiej, i czy w zasadzie jest to możliwe.
Przypomnijmy, że prezydent Rosji Władimir Putin złożył wizytę w KRLD w dniach 18-19 czerwca, podpisując podczas wizyty porozumienie o "kompleksowym partnerstwie". Dokument ten stanowi formalną podstawę dostaw amunicji z KRLD do Rosji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.