John Lister mieszka na co dzień w domu opieki w Griston we wschodniej Anglii. Ponieważ 101-latek jest weteranem II wojny światowej, zaproponowano mu udział w programie telewizyjnym. W trakcie występu Lister opowiedział m.in. o stracie żony i samotności, z którą boryka się po jej śmierci.
Przeczytaj także: Milion dolarów w prezencie dla mamy. Co za gest muzyka!
Ta dojmująca samotność. Mam na myśli to, że często widuję innych ludzi tylko wtedy, gdy przynoszą mi posiłki do pokoju – wyznał John Lister w trakcie wywiadu dla ITV News Anglia.
Bożonarodzeniowy cud. Brytyjski weteran otrzymał ponad 7 tysięcy kartek z życzeniami
Tragiczny los Johna Listera poruszył tysiące Brytyjczyków, którzy postanowili podnieść weterana na duchu. Żeby nie czuł się samotny w Boże Narodzenie, zaczęli wysyłać mu pokrzepiające listy, kartki z życzeniami, a nawet – prezenty. Liczba przesyłek wynosi obecnie ponad 7 tysięcy i wciąż rośnie.
Przeczytaj także: Spędził 10 godzin pod śniegiem. Pomoc przyszła w ostatniej chwili
Marcia Hughes jest pracownicą domu opieki, w którym mieszka John Lister. Hughes zdradziła, że weteran czuje ogromną ekscytację z powodu wsparcia, jakiego doświadczył ze strony tysięcy osób. Jeden z nadawców obiecał nawet 101-latkowi, że stworzy dla niego specjalną ławkę pamięci, a miejscowa drużyna piłkarska wysłała maskotkę swojego klubu.
To absolutnie magiczne i budujące. Cudownie było widzieć go [Johna Listera – przyp. red.] podniesionego na duchu, to przypomniało nam, że na świecie istnieje dobro – relacjonowała Marcia Hughes w rozmowie z ITV News Anglia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.