Inwazja wojsk rosyjskich na Ukrainę trwa nieprzerwanie od 85 dni. Część żołnierzy walczących w obronie kraju przebywa na froncie od 24 lutego. Niestety, codziennie przybywa rannych, a wielu zginęło podczas starć z siłami okupanta. Dzięki bohaterskiej postawie ukraińskich wojskowych, nadal udaje się jednak skutecznie odpierać ataki.
Nagrania z frontu zazwyczaj odbijają się szerokim echem w mediach społecznościowych. Tak stało się i tym razem. Korespondent wojenny Illia Ponomarenko opublikował filmik zarejestrowany w jednym ze schronów. W materiale udało się uchwycić zmęczonych ukraińskich żołnierzy, którzy akurat jedli obiad.
Na zastawionym stole można dostrzec wiele szczegółów. Żołnierze w trudnych warunkach nie mają możliwości ugotowania pełnowartościowego posiłku. Jedzący mieli jednak do dyspozycji rozmaite konserwy, kawę, pieczywo, a jeden z nich jadł nawet zupę.
Czytaj także: Nowy sojusz reżimu Putina? Wysoka cena za spokój
Autor wpisu podkreślił, że żołnierze musieli przywyknąć do takich warunków. Zauważył, że dla niektórych walczących rzeczywistość wygląda tak nieprzerwanie od 2014 roku, kiedy rozpoczęły się walki w Donbasie. Ponomarenko podkreślił również, że podczas wojny posiłki odgrywają ogromną rolę.
Po zmianie bojowej wojska ukraińskie wracają do schronu. "Wojna czy nie, obiad musi być na czas". Od 8 lat jest dokładnie tak samo, wszędzie w strefie działań wojennych - napisał na Twitterze Ponomarenko.
Czytaj także: To się dzieje na Krymie. Koszmar powrócił
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.