Był lipiec, rok 2023. Sprawców było w sumie kilkoro. Dowodziła nimi Paulina K., która razem z Alanem M. miała zadać uprowadzonej najwięcej obrażeń. Grupa zdemoralizowanych nastolatków razem ze swoją przywódczynią porwała 14-latkę sprzed sklepu w Poznaniu. Wciągnęli ją do samochodu i wywieźli na polną drogę pod Poznaniem.
Tam zaczął się prawdziwy koszmar 14-latki. Oprawcy rozebrali ją, przypalali papierosem, obcięli jej włosy a następnie wpychali je do jej ust, zgolili nastolatce brwi i ją bili. Dziewczynka została ze szczególnym okrucieństwem zgwałcona, a cały proces znęcania się nad nią został nagrany.
Zarówno Paulina K. jak i Alan M. mieli przyznać się do winy i wyrazić skruchę, ale też umniejszali swój udział w całej sprawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dla Pauliny K. pełnomocnicy pokrzywdzonej domagali się kary 15 lat pozbawienia wolności. Sąd pierwszej instancji postanowił, że Paulina K. powinna iść za tę zbrodnię do więzienia na 10 lat, natomiast Alan M. na 7 lat.
Koniec głośnej sprawy z Poznania. Są wyroki prawomocne
Jak czytamy w "Super Expressie", Sad Apelacyjny właśnie ten wyrok podtrzymał, uznając, że wszystkie okoliczności czynu zostały należycie ocenione przez sąd pierwszej instancji.
Kara jest sprawiedliwa - mówiła w ustnym uzasadnieniu sędzia Agata Wilczewska.
Rozprawa apelacyjna odbyła się za zamkniętymi drzwiami. Młodsi sprawdzi zbiorowego gwałtu i porwania są w poprawczaku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.