Policjanci ze szczycieńskiej grupy Speed w środę 29 kwietnia pełnili służbę na drodze krajowej numer 53 w okolicy Pasymia (woj. warmińsko-mazurskie). W pewnym momencie zwrócili uwagę na samochód dostawczy, bo kierowca nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli.
Policyjny pościg w Szczytnie
W tym momencie zaczął się pościg, a kierowca nie reagował na kolejne polecenia funkcjonariuszy. W dodatku zajeżdżał drogę, by radiowóz nie mógł go wyprzedzić. Następnie nagle zjechał do lasu.
Pirat drogowy po kilku kilometrach zdał sobie sprawę, że znalazł się w sytuacji beznadziejnej. Wtedy postanowił porzucić samochód i kontynuować ucieczkę pieszo. Daleko jednak nie uciekł.
Policjanci zatrzymali 46-letniego kierowcę, który był mieszkańcem powiatu olsztyńskiego. Szybko wyszło na jaw, dlaczego mężczyzna próbował uciec. Czuć było od niego alkohol, a badanie wykazało ponad promil alkoholu w ograniźmie. Na tym nie koniec.
Czytaj także:
- Mazowieckie. Mężczyzna zaatakował policjanta widłami i ukrył się w wersalce
- Policja zatrzymała pijaną matkę. Spacerowała po galerii z 1,5-miesięcznym niemowlakiem
Zatrzymany nigdy nie miał prawa jazdy, a samochód nie miał ważnego przeglądu oraz ubezpieczenia. W dodatku przewoził drewno, które było kradzione. Na koniec znaleziono jeszcze tablice rejestracyjne, które od stycznia w systemie widniały jako skradzione.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.