W ubiegłym tygodniu Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zdecydował o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu wobec Romanowskiego.
Poseł nie stawił się na posiedzeniu sądu, a od czwartku jest poszukiwany listem gończym wydanym przez prokuraturę prowadzącą śledztwo. Mecenas Lewandowski przekazał PAP, że złożył zażalenie na decyzję sądu.
Przeczytaj też: Bez tego ZUS nie wypłaci pieniędzy. Seniorzy muszą wiedzieć
Do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie zostało złożone zażalenie na postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec posła Marcina Romanowskiego – napisał prawnik na platformie X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W zażaleniu wniesiono również o wstrzymanie wykonania postanowienia do czasu rozpoznania sprawy przez Sąd Okręgowy w Warszawie.
Według informacji prokuratury, Marcin Romanowski 6 grudnia opuścił placówkę medyczną po planowanym zabiegu. Od tego dnia jego telefony są wyłączone, a miejsce pobytu pozostaje nieznane. Od czwartku poseł jest poszukiwany listem gończym.
Prokuratura Krajowa zarzuca Romanowskiemu popełnienie 11 przestępstw
Prokuratura Krajowa zarzuca Romanowskiemu, który jako polityk Solidarnej Polski (następnie Suwerennej Polski) pełnił funkcję wiceministra sprawiedliwości nadzorującego Fundusz Sprawiedliwości w latach 2019-2023, popełnienie 11 przestępstw. Obejmują one m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na dotacje z funduszu.
Śledczy twierdzą, że wskazywał podległym pracownikom podmioty, które powinny wygrać konkursy, zlecał poprawę błędnych ofert przed ich złożeniem oraz dopuszczał do udzielania dotacji podmiotom niespełniającym wymogów formalnych i merytorycznych.
Zarzuty dotyczą także przywłaszczenia powierzonych mu środków w łącznej kwocie ponad 107 milionów złotych oraz usiłowania przywłaszczenia kolejnych 58 milionów złotych. Śledztwo w tej sprawie jest kontynuowane.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.