W Barze Bistro w Kościerzynie uruchomiono tablicę dobroci. Wszyscy, którzy chcą wziąć udział w akcji mogą kupić dowolny posiłek i zawiesić rachunek na specjalnej tablicy. Następnie z obiadu mogą skorzystać osoby potrzebujące m.in. osoby starsze czy osoby w potrzebie.
Jest jednak jeden warunek! Aby skorzystać z darmowego posiłku, nie można być pod wpływem alkoholu.
W barze bistro w Kościerzynie można kupić posiłek, paragon umieścić na tablicy, by każdy potrzebujący mógł w dowolnej chwili po niego sięgnąć. Bardzo prosta i potrzebna akcja, w której każdy może pomóc - napisał na Twitterze polityk Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński.
Czytaj także: Polacy przerażeni. Zaczyna się od złapania za klamkę
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grzegorz z Baru Do Syta z warszawskiego Służewca pierwszy to wymyślił. I super że inni idą w jego ślady - zauważył jeden z internautów pod postem polityka.
Jak informowaliśmy w lutym br. to właściciel baru Do Syta na warszawskim Mokotowie wprowadził akcję "zawieszony paragon". Wszystko zaczęło się w 2022 roku - w dniu, w którym próg jego lokalu przekroczyła pewna kobieta, która nie miała jak zapłacić za posiłek. Podobne inicjatywy pojawiły się także w innych lokalach m.in. w Trójmieście, Zakopanem, Koninie i Łomży.
Czytaj także: Śnią ci się zmarli? Ksiądz tłumaczy, co to znaczy
To się dzieje, to idzie w całą Polskę! Jak właściciel lokalu widzi, że jest taka potrzeba i ma coś w sobie, to on z tym ruszy. Tylko chodzi o to, żeby nie bał się wpuścić kogoś brudnego w obawie, że straci klientów. Ja się nie bałem i wpuściłem. I ani przez chwilę tego nie żałowałem - powiedział w rozmowie z o2.pl właściciel Grzegorz Jędrzejczak,