Mariacristina Masocco zginęła 20 listopada w tragicznym wypadku w Dolomitach w prowincji Trydent we Włoszech. 26-latka wraz z czwórką przyjaciół szła trasą prowadzącą ze szczytu Punta del Comedon (na wysokości 2325 m n.p.m.) w kierunku Passo del Comedon (które znajduje się na wysokości 2130 m n.p.m.).
26-latka spadła w przepaść
W pewnym Mariacristina poślizgnęła się i spadła w przepaść. Przyjaciele słyszeli tylko przeraźliwy krzyk, ale sami nie byli w stanie nic zrobić. Wezwali pomoc, która dotarła na miejsce stosunkowo szybko.
Czytaj także: W 2013 r. dawali mu rok. Nie żyje aktor z "Gry o Tron"
Ze względu na ukształtowanie terenu i wysokość, na której znajdowała się grupa, pogotowie wysłało helikopter ratunkowy. Niestety, kiedy dotarli do Mariacristiny nie mogli już nic zrobić, żeby ją uratować. Obrażenia, których doznała podczas upadku, były zbyt poważne. 26-latkę uznano za zmarłą na miejscu zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śmierć 26-latki wstrząsnęła jej rodzinnym miastem Feltre, gdzie mieszka jej mama Angela i siostra Francesca. Mariacristina była bardzo dobrze znana lokalnej społeczności, ponieważ jej ojciec, który zmarł kilka lat temu na zawał serca, był radnym. Sama Mariacristina udzielała się różnych wydarzeniach sportowych.
Ta tragedia głęboko nas dotknęła. Żadne słowa nie ukoją cierpienia matki, młodszej siostry i przyjaciół w tym czasie, w tej rodzinie już mocno dotkniętej przeszłością. Pragnę im wyrazić szczere kondolencje od całej społeczności miasta, która łączy się w uścisku z ich wielkim bólem - powiedziała burmistrz Feltre, Viviana Fusaro.
Mariacristina marzyła, żeby być prawnikiem. Była bardzo wysportowana, aktywna i często chodziła po górach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.