Krzysztof Bosak jest kandydatem na urząd prezydenta z ramienia Konfederacji. W trakcie ostatnich obrad sejmowych wyraźnie oburzony działaniami rządu dał upust swoim emocjom. Swoje przemówienie rozpoczął od tego, że jest przeciwny temu, co dzieje się w ostatnich dniach, jeśli chodzi o ruchy podejmowanie przez PiS.
Jesteśmy przeciwni temu, co rząd robi. Codziennie nowe niespodzianki - jak nie nowy podatek, to nowy system do inwigilowania obywateli. Nie zgadzamy się na to, aby przymusowo instalować ludziom jakieś aplikacje oraz żeby nakładać na nich obowiązek noszenia telefonów ze sobą - mówił Bosak.
Posłowie PiSu kupują głosy w Sejmie?
Prawdziwe emocje wywołała jednak dopiero kolejna wypowiedź posła Konfederacji. Bosak z tematu aplikacji na smartfony bardzo szybko przeszedł do kolejnego zagadnienia. Zwrócił się w stronę polityków Prawa i Sprawiedliwości. - Skoro jesteśmy w temacie telefonów to ostatnio nasze telefony się rozdzwoniły - rozpoczął.
Nagle się okazało, że posłowie PiS mają do nas numery telefonów, każdy jest zainteresowany, żeby rozmawiać z posłami Konfederacji. Więc chciałbym zdeklarować z mównicy, wyraźnie, żeby było słychać. Posłowie Konfederacji są nie do kupienia! Jeśli pali wam się grunt pod nogami to przestańcie do nas wydzwaniać i sprawdźcie czy macie większość rządową - powiedział Bosak.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.