Ksiądz Michał Woźnicki jest bardzo znanym duchownym. Cała Polska usłyszała o tym, że po wykluczeniu z zakonu salezjanów nie chciał opuścić celi i że mimo obostrzeń w czasie pandemii nadal odprawiał msze.
Teraz duchowny poszedł krok dalej. Wygłosił bardzo kontrowersyjne kazanie, w którym mówił o Maryli Rodowicz i Beacie Kozidrak. Artystki nazwał "podstarzałymi gwiazdami".
Minęło kilkadziesiąt lat, a my widzimy te podstarzałe gwiazdeczki. Jedna niczym czarownica ruszająca się, druga na szczudłach. Jako kapłan mam obowiązek zwrócić uwagę: hola, hola, podstarzałe, spróchniałe matrony - powiedział ks. Woźnicki, cytowany przez "Super Express".
"Nie każdemu będzie dana szybka śmierć..."
Później było równie ostro. - Nie każdemu będzie dana szybka śmierć, niektórzy się namęczą. Z tego, co kiedyś ludzie podziwiali, zostanie tylko próchno. Zadatki tego już dzisiaj widać. Nie podejrzewam gwiazd o obżarstwo, chociaż proszę popatrzeć na pyziałą twarz pani Rodowicz, a jeszcze bardziej na opuchniętą twarz pani Kozidrak. Dwa podgardla? Jakby biskupem była. A nie jest - dodawał.
Mam jako ksiądz prawo zwrócić uwagę: to nie ta droga, ciągnąć do końca jak Tina Turner, czy inne baby za przeproszeniem, że już próchno jest z człowieka, nie widać troski o duszę. Bezwstyd, głupota, kobieca próżność, a jeszcze głupsi ci, którzy na to patrzą i oklaskują i wciąż im się to podoba - podsumowywał ksiądz z Poznania.
Czytaj także: Słynna scena z "Kevina". W sieci zawrzało
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.