O koszmarnym zdarzeniu poinformował portal tusochaczew. W środę 23 sierpnia pan Norbert podczas grzybobrania w lesie w Leontynowie, gmina Młodzieszyn (woj. mazowieckie), dokonał wstrząsającego odkrycia.
Znalazł worek, którego kształt oraz wydobywający się odór budziły uzasadnione podejrzenie, że w środku może znajdować się martwe zwierzę. Po przybyciu na miejsce policji okazało się, że doszło do dramatu.
Worek sprężysty, okropny smród, kształt worka wskazuje, że w środku może być zwierzę (...) Miejscowość Leontynów, wycieczka na grzyby przerwana. Zgłoszone, oby pani ze 112 dopełniła formalności, czekam na policję - napisał na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policja natychmiast wszczęła śledztwo w tej sprawie. W worku był martwy pies. Policjant stwierdził, że "kisił się w worku z jakiś tydzień".
Mamy nadzieję, że uda się sprawcę wskazać. Może pomogą tu mieszkańcy? Może ktoś coś widział? Staramy się o komentarz policji w tej sprawie - pisze lokalny portal tusochaczew.pl.
Koszmarne odkrycie w lesie. Jaka kara dla przestępcy?
Jaki wyrok grozi za zabicie psa? Prawo karne odnośnie praw zwierząt to regulacje zawarte w Ustawie o ochronie zwierząt.
Czytaj także: Bohaterski 14-latek uratował ojca. Pobił niedźwiedzia
Jak podkreśla portal prawoteka.pl, znęcanie się nad zwierzętami, a w tym zabicie zwierzęcia, w Polsce traktowane jest jako przestępstwo, a nie wykroczenie. Przez znęcanie się rozumiane jest zadawanie bólu i cierpienia oraz świadome dopuszczanie do tego. Sprawca, który nie respektuje praw zwierząt, popełnia przestępstwo, o którym mowa w art. 6 ust. 1.
Czytaj także: Wypadek pod Warszawą. W aucie wszyscy pijani. Kierował 17-latek bez uprawnień. Wyciekło nagranie
Polskie prawo mówi o to, że kto zamierza zabijać, uśmiercać lub dokonywać uboju naruszając art. 6, 33 i 34, sąd może orzec karę pozbawienia wolności do lat 3. Jak wskazuje art. 6 § 1, taki sam wymiar kary przewidziany jest za znęcanie się nad zwierzętami.