We wsi Sikorzyno (gm. Steżyca, woj. pomorskie) powstaje okazały zespół budynków. Jak się okazuje, są to nieruchomości powstające na działce należącej do biskupa pelplińskiego, Ryszarda Kasyny. Choć przed wjazdem do posiadłości o powierzchni 1250 metrów istnieje tabliczka "Ośrodek pastoralno-formacyjny CARITAS", przeznaczenie tego budynku nie do końca jest jawne.
Czytaj także: Biskup szczerze o kondycji Kościoła. "To jest zadyszka"
Jak się okazuje, bp Ryszard Kasyna wznosi ten budynek korzystając z możliwości tzw. "terenu zabudowy zagrodowej". Oznacza to, że - teoretycznie - zabudowania powinny służyć wyłącznie rolnikowi do jego działalności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bp Kasyna złożył oświadczenie na piśmie, że planuje zostać rolnikiem. Jak się jednak okazuje, w porządku prawnym nie istnieje instytucja, która sprawdza uprawnienia danej osoby do wykorzystania terenu pod zabudowę zagrodową.
Problem w tym, że to postanowienie kłóci się z oświadczeniem wydanym przez dyrektora Caritas diecezji pelplińskiej, Grzegorza Weisa. Wynika z niego, że budynek ma być przeznaczony na cele Caritas, które nie są związane z rolnictwem.
"Nieruchomość nie należy do Caritas Diecezji Pelplińskiej, ale jej właściciel (biskup Ryszard Kasyna - przyp. red.) zadeklarował przekazanie jej w przyszłości na cele realizowane przez Caritas (...). W planach mamy stworzenie ośrodka wsparcia, który świadczyłby pomoc małżonkom i rodzinom w trudnościach.
Wynagrodzenie odliczane z pliku banknotów
Jak wynika z relacji anonimowych podwykonawców, duże wątpliwości wzbudza także forma finansowania inwestycji. Dwóch przedsiębiorców, do których dotarł redaktor TVN24, potwierdziło, że nie otrzymali oni faktury za wykonane usługi. Gdy dochodziło do wypłaty, ksiądz Grzegorz Weis miał wyciągać plik banknotów i odliczał pieniądze za zrealizowane prace.
Na ten moment nie wiadomo, ile kosztuje inwestycja i jakim celom będzie ona służyła. Co więcej, nie wiadomo także, skąd pochodzą środki na jej realizację i kto je zarobił, a płatności za wykonane prace nie są dokumentowane za pośrednictwem faktur. Rzecznik kurii również nie udzielił komentarza w temacie posiadłości biskupa Kasyny. Sytuację w Sikorzynie dobitnie skomentował profesor Paweł Borecki z Zakładu Prawa Wyznaniowego Wydziału Prawa i Administracji UW:
Nie wie prawica, co czyni lewica. A resztę gwarantuje omerta, czyli zmowa milczenia, niczym w sycylijskiej mafii.