Nadleśnictwo opublikowało zdjęcie śladów niedźwiedzia w Bieszczadach. Leśnicy opatrzyli je komentarzem "poszedł....". Ten konkretny drapieżny ssak z fotografii obudził się już z długiego snu zimowego. To samo niebawem wydarzy się, albo już się wydarzyło z innymi misiami.
Ślady niedźwiedzia w Bieszczadach. Ktoś tutaj wybudził się z zimowego snu
Przypomnijmy. Takie ślady niedźwiedzia nazywają się tropami. Jak czytamy na stronie "dukla.krosno.lasy.gov.pl" świadczą one o tym, że misie budzą się po zimowym letargu. Opuszczają swoje legowiska - gawry i ruszają w drogę szukać pokarmu. To również znak, że na zewnątrz robi się znacznie cieplej i nadchodzi wiosenna pogoda.
Wiosną żywią się roślinami zielnymi oraz zeszłorocznymi nasionami buka. Przebudzone niedźwiedzie mogą być groźne dla ludzi. Należy pamiętać, aby nie schodzić ze szlaków turystycznych - ostrzega autor wpisu na "dukla.krosno.lasy.gov.pl".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Status niedźwiedzi został uregulowany przez rozporządzenie z 28 września 2004 r. (w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną). "Jest to gatunek ściśle chroniony, wymagający ochrony czynnej, dodatkowo ustala się dla niego strefy ochronne - 500 m wokół gawry od 1 listopada do 31 marca" - informują leśniczy na stronie "lasy.gov.pl".
Zdjęcie hitem internetu. Tropy niedźwiedzia zachwycają
Fotografia pokazująca układ tropów niedźwiedzia wzbudziła spore zainteresowanie użytkowników Facebooka. Chętnie komentowali oni to zdjęcie.
Stary niedźwiedź mocno śpi, ale już chyba nie, bo gdzieś wybiera się. Duże łapy ma i radę da... - pisała jedna osoba.
No i proszę, budzą się nasze śpiochy. One też czują zmianę aury. Duże ślady wskazują na to, że czas wyruszyć szukać pokarmu po długim śnie - dodawała inna.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.