Według ustaleń "Daily Mail" pożar rozpoczął się na 12. piętrze budynku zwanego Samhwan Art Nouveau. Do jego przeniesienia się na kolejne kondygnacje przyczyniły się warunki atmosferyczne. W Ulsan wiał w czwartek silny wiatr, przez który płomienie szybciej objęły resztę bloku.
Natychmiast pojawił się ogień. Okna w budynku zostały uszkodzone, a salon i sypialnia rozświetlone (przez płomienie – przyp. red.) – opowiedział świadek zdarzenia w rozmowie z "Yonhap News Agency".
Przeczytaj także: Horror w Łódzkiem. 2,5 tysiąca zwierząt spłonęło żywcem
Pożar bloku w Ulsan. Straż pożarna ewakuuje mieszkańców
Członkowie straży pożarnej natychmiast po przybyciu przystąpili do ewakuowania mieszkańców bloku. Według ustaleń "Daily Mail" co najmniej 15 osób trafiło do szpitala, a 43 uciekło przed płomieniami na dach. Tam zajęli się nimi członkowie wyspecjalizowanej załogi.
Przeczytaj także: Dzieci wrzuciły do auta płonącą maseczkę. Policja pokazuje pożar [WIDEO]
Obecnie ogień szaleje na wszystkich 33 piętrach bloku. Pożar spustoszył budynek do tego stopnia, że zaczęły z niego odpadać betonowe płyty. Spadają one bezpośrednio na chodnik, stwarzając tym samym zagrożenie dla bezpieczeństwa strażaków.
Przeczytaj także: Lubliniec. Pożar w zespole szkół. Przyjechało 11 wozów strażackich
Według "Insider Paper" strażacy nie spodziewali się, jak szybko ogień rozprzestrzeni się w budynku. Już po przyjeździe na miejsce mieli podjąć decyzję o wdrożeniu drugiej fazy reakcji na pożar. Obejmuje ona mobilizację całego sprzętu i wszystkich jednostek, jakim dysponuje straż pożarna Ulsan.
Strażacy od początku obawiali się, że płomienie przeniosą się na sąsiadujące z blokiem centrum handlowe. Ostatecznie ich obawy się sprawdziły. Na razie nie podano do wiadomości publicznej, ile osób łącznie przebywało w budynku w chwili wybuchu kolejnego pożaru, który na szczęście udało się szybko opanować.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.